Nadrabiam ostatnio zaległości jeśli chodzi o kinomatografie i po obejrzeniu takich filmów jak: Black Swat, Incepcja, Wyspa tajemnic, Prestiż, Dark Knight itp. obejrzenie takiego filmu to jak spaść z wysokiego konia. Boli ! ;/
Nie wiem co jest czarującego w biegu Tom'a że w każdym filmie praktycznie widzimy jego sprint :) ostatnio w tv widziałem "Wojnę światów" również tam biegał :D choć trzeba przyznać że formę ma jak na te lata ;)
Nie często się zdarza by kontynuacje były tak samo dobre jak część pierwsza. Impossible stało się możliwe.
Film dobry, ale najlepiej go oglądać chyba w IMaxie, albo na jakimś innym pełnometrażowym ekranie. Myślę, że jakbym w domu oglądał, wypadłby dużo gorzej.
Idzcie, idzcie koniecznie do kina, bo warto przez 2 godziny z okładem zaglebic sie w filmie pełnym akcji. O to przeciez chodzi w filmie sensacyjnym, by zobaczyc to czego szarosc dnia nam nie oferuje.
PS. dzieki temu ze wszyscy malkontenci gremialnie poszli poszli na ten film nakrecaja ogladalnosc i pewnie powstanie...
Mamy znowu dobre, szybkie kino akcji, trochę humoru i bardzo fajne efekty. Minus to jednak ratowanie świata przed zagładą nuklearną. Mogli wymyślić coś nowego.
dobra część - konwencja cyklu spełniona - pzrecież to taki drugi bond tylko z zespołem.W tej części jest to świetnie ujetę, jest przymrużenie oka. Ogląda to się świetnie - no chyba, że ktoś potraktuje wyczyny Hunt'a jako real - to współczuje odbioru. reasumując - ogląda się dobrze, bohaterowie nakreśleni ok., no i...
Zdecydowanie najlepsza część ze wszystkich. Ani chwili się nie nudziłem a że w pewnych momentach jest przegięciowo to i co z tego. To jest Mission Impossible. Daje mu mocne 8. Polecam
Dla szukających rozrywki film jest w sam raz. Akcja nie daje odpocząć, można sie przyczepić
do trochę drewnianego wątku moralesów Brandt. Podoba mi się ze Cruise wkłada wiele
serca w produkcję, mało używa dublerów, przygotowanie fizyczne perfekcyjne.
jak na film akcji całkiem dobry w ogóle się nie nudziłem, ale jeśli o jego realizm to w swojej nieprawdopodobności przebija nawet Bonda. Scena z bombom atomową, wspinaczka w Dubaju i wiele innych. Można powiedzieć, że prawie każda akcja była przerysowana, ale rozrywka przez to była przednia.
Hej, dziewczyno, znasz mnie na wylot – Luther Stickell w krypto-rozmowie z Kają Klimek
http://www.e-splot.pl/index.php?pid=articles&id=1760
Świetne kino akcji, które dostarcza świetnej, lekkostrawnej rozrywki. Zaskakująco dobra gra aktorska. Cruise wypadł bardzo dobrze, reszta również mu dorównuje. Humorystyczne akcenty Simoga Pegga idealnie wpasowują się w film. Mnóstwo gadżetów, świetne lokacje, szczególnie Dubaj. Szkoda, że nie było jakiegoś większego...
więcejI wiem ze bede sie dobrze bawił, bo to juz jedna z ostatnich produkcji kina sensacyjnego z rozmachem defilad północno koreańskich.
Przez ostatnie 30 minut filmu było wiadomo, że główny bohater w cudowny sposób, w
ostatnich sekundach dezaktywuje głowicę . Nie znam się na tej technologii, ale czy możliwa
jest w ogóle taka dezaktywacja kiedy głowica jest 100 metrów od celu? (sic!)
Do tego okazało się, że żona gł. bohatera żyje, przy tym bez...
Która mnie dość zirytowała, i właśnie przez takie o coś motoryzacja przewraca się do góry nogami. A co do filmu, dobre efekty, gra aktorska na poziomie, humor ( pierwsza wspólna misja po uwolnieniu agenta), fabuła - zapomniałem o bólu pleców w kinie o czym dobrze świadczy, chociaż film potrafił mnie nużyć momentami. I...
więcej
Potrafię zrozumieć spreparowane ściany, spadanie 100 m autem na pysk, potrafię
zrozumieć wspinanie się po najwyższym budynku świata.
Ale w narysowanie na ręce przypadkowym długopisem portretu poszukiwanego szaleńca w
10 sekund nie uwierzę.
Nigdy nie przepadałem za tą serią. Zawsze wydawała mi się być odpryskiem po
Bondzie, filmami nakręconymi tylko po to, by Tom Cruise mógł pojawiać się co kilka lat
na wielkim ekranie i popisywać w kilku przesadzonych scenach akcji. Choć nigdy nie
ciągnęło mnie do tych filmów, to jednak przez ostatnie lata...