:) jak tylko go zdobędę to na pewno obejrzę :) dzięki :)
Oglądałam za to Krwawe walentynki :D
Nie wiem czy to widziałeś...?
Tak widziałem i uwazam że ten remake był fatalny. Debilny scenariusz i papierowi bohaterowie a finałowa scena kiedy ta dziewczyna stoi między tymi kolesiami i jeden na drugiego wrzeszczy "to on jest mordercą!" "Nie to on!" to istna paranoja, miałem wrazenie że to scena wycięta ze "Strasznego filmu" czy innej parodii.
Oczywiscie w starej wersji o takich głupotach nie ma mowy - super klimat, i w ogole jeden z moich ulubinoych filmow o mordercy i nastolatkach. :p
To już zaczynam szukać "Moja krwawa walentynka". Mam nadzieję, że gdzieś na to trafię... :)
Jak dla mnie starsza wersja dużo lepsza nie jest, ale dałem oczko wyżej za klimat... Niestety tak jak w remaku szybko można się pokapować kto morduje...