PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136772}

Moja krwawa walentynka

My Bloody Valentine
1981
6,4 2,2 tys. ocen
6,4 10 1 2197
7,4 8 krytyków
Moja krwawa walentynka
powrót do forum filmu Moja krwawa walentynka

nie jest wybitnym filmem to im więcej oglądam jego klonów tym bardziej wiem czemu on jednak jest dobrym filmem. Każdy klon nie równa się z pierwowzorem i ten tego nie zmienia. Ot, średniak jak Zabójca Rosemary i tym podobne. Klimat Piątku jest lepszy, lepiej się go ogląda i świetnie oddaje młodzieżowe biwakowanie.

A ten nie ma w sobie niczego co miałoby go uczynić kultowym. Więc nic dziwnego, że to rzecz dla koneserów gatunku i raczej nikogo innego.

Bodaj jedyny jaki wychodzi ponad średnią to Prima Aprilis, kawał dobrego pastiszu.

grzegorz_cholewa

Nic kultowego? Świetny pomysł z mroczną kopalnią, dusznym klimatem, tożsamością mordercy, jego historią i strojem. "Piątek" to owszem kultowy i dobry film, ale trochę komiczny i przestarzały.

Radoslaw_1917

To jest po prostu nudnawe. Bardziej mi się podobał "Lunapark" Tobe Hoopera niż to, zrobiony w tym samym roku. Był i mniej nudny, i nawet klimat mi bardziej przypasował.

grzegorz_cholewa

"Lunapark" dobry, jednak ginie tam co najwyżej kilka osób. Wygląd zabójcy niczym w komedii sci-fi.

Radoslaw_1917

Nie szkodzi. Ważny jest klimat i umiejętność przykuwania uwagi. Lunapark to robi. W ogóle to jest nieco - te pomniejsze dziełko Hoopera - trochę niedoceniane. Wiadomo, że nie jest to "Teksańska masakra..." ale wśród tych mniej wartościowych horrorów jest całkiem do rzeczy. A i u samego Hoopera, poza jego czołową dwójką, to jeden z jego bardziej udanych filmów.