że można nakręcić komedie bez: gołych cycków, wulgaryzmów, „dowcipu” fekalnego itp. co charakteryzuje większość dzisiejszych komedii ( Dziadek z De Niro) , komedie ŚMIESZNĄ.
No szok! ;) „ Moje greckie wesele” to komedia lekka, pełna niewymuszonego dowcipu i słownego ( małżeństow przez zasiedzenie) i sytuacyjnego ( naciąganie szyj ), pełno tam tego typu śmiesznych perełek.
To filmowe Samos :) POLECAM