Moja to oczywiście z krwiożerczym królikiem który latał niczym suepman.Jak to widziałem to tak przyszydzałem że mało sie nie udusiłem.A później jeszcze Święty granat :P Oprócz tego jeszcze francuz był niezły no i zakończenie,którego się nie spodziewałłem :P
Najlepsza scenka to ta z Rycerzami, Którzy Mówią Ni (Ecky, ecky, ecky , ecky packang-zoom ping). Jeszcze fajna jest piosenka o dzielnym Sir Robinie, mnisi, którzy modląc się walą deseczkami w głowy. Trzeba jeszcze wspomnieć Sir Lancelota i jego akcję w zamku na bagnach-ostra masakra...
CALY FILM !! "Nagle rysownik dostal zawalu serca i animowane niebezpieczenstwo zniklo",scena na moscie,rzucanie holy hand granade (5 jest liczba do tkorej liczyc masz,nie 4 i nie 6.Do 5 bedziesz liczyl bo 5 to nie 2 ...''),czrny rycerz-ogolnie caly film !
Oczywiście scenka z czarnym rycerzem (-straciłeś przecież rękę! -to tylko draśnieńcie, bywało gorzej), na moście (-jak się nazywasz? -jaki jest twój cel? -jak nazywa się stolica Asyrii?),dotarcie do Camelot(-Camelot! -Camelot! -Camelot! -To tylko makieta!) w Camelot z tańczącymi rycerzami.... Ogólnie cały film bo ile tu jeszcze musiałabym wymieniać!!
Piękna też scenka była z wieśniakami którzy okazali się bardziej doinformowani od Artura,a ich słownicwo zahaczało o wyższe rejony :) Film kultowy,tak jak to już gdzieś została napisane,ciekaw jestem tylko czemu ma niższą ocenę od takiego Egzekutora....
-Św. Grall znajduje się w zamku Aaaaaaaaaa........- Aaaaaaaaa? -możę kiedy to pisał to umarł?- Ale wtedy by to powiedział a nie pisał-Może komuś dyktował?.... Sw granat ręczny, atak Sir Lancelota, Odważny sir Robin,czarny rycerz,strażnik mostu i cały film
To chyba były jednak jaskółki(europejska i afrykańska), tak mi się wydaje.
Mi jeszcze oprócz wymienionych scen podobało się jeszcze jak obrońcy zamku rzucali krową i innymi "sprzętami".
Caly film jest jedna wielka swietna scena :) Ale Rycerzy Ni nic nie przebije, sa the best... Ni piosenka z Camelotu i sir Robina... Tak wymieniac mozna, dopoki sceny sie nie skoncza ;-P
To według mnie próba spalenia tej czarownicy i ważenie jej , po za tym podobało mi się z królikiem oraz jak artur podżyna gardło temu kolesiowi co komentuje
'Czy mówisz "ni" do tej kobiety?'
Nie wiem, po prostu nie wiem, która scena jest najlepsza. ;-)
Walka z czarnym rycerzem, no i zapytanie o jaskółkę, no i drwiny Francuzów... kurcze, cały film !!!
najlepsza scenka?? "wynieście swoich zmarłych!" heheheh no i scena z króliczkiem... królik pobil wszystkie potowry z moich dziecięcych koszmarów :P
acha... i jeszcze odczytywanie modlitwy przed rzuceniem granatu: "liczbą, do której masz policzyć będzie 3..." "...5 jest wykluczone":P:P ...itd... i potem dobry motyw jak Arthur rzucał granatem w królika:
odlicznie
"- One...Two...Five...
- Three, Sir!
- Oh, yes...three!"
:)))))))))))))))))))))))))))
Nie zapominajcie o przepysznych napisach początkowych. Szwecja, łosie i lamy, a to wszystko przy muzyce bardziej przerażającej niż motyw ze "Szczęk" :D
moje ulubione scenki to ta z księciem (księżną :P) Herbertem :)
" - mother...
- I'm your father!
- father..."
a później:
" - Alice...
- I'm Herbert.
- Herbert...' :)
poza tym kłótnia z francuzami ("twoja matka była chomikiem a ojciec śmierdział skisłymi jagodami" LOL), scenka z "wiedźmą" ("- jak więc sprawdzimy czy ona jest z drewna? - zbudujemy z niej most!") no i fragment z drewnianym królikiem ("a teraz Lancelot, Galahad i ja wydostaniemy się z królika...")
kokosowe patataj...
- witaj Wasza Wysokośc
- skąd wiesz, że jestem królem
- bo nie jesteś obesrany
królik, Czarny Rycerz, jaskółki, Francuzi , wszystko
Najlepsza scenka to ta z paleniem czarownicy i przy okazji zgadywanie co moze plywac w stawie (... male kamyki, bloto...).
tka ,, zbudujmy z niej most;; to chyna najbardfziej absurdalny text z calego dorobku monty pythona i jeszcze ,, jestem roger zywoplot, sprzedaje, projektuje i ustawiam zywoploty'' a takze wiesniak zbierajacy gnoj o socjal-demokratyczno-marksisto wsko-anarchistycznych pogladach:)))))))))
jak dla mnie najgenialniejszy był:
-krwiorzeczy królik
-rycerze którzy mówia Ne
-żywopłot
-francuzi
-świety granat reczny (w "Wormnsach" gra, Alellujka)
-animowane zło
-zima wymineła wiosne i lato i przerodziła sie w jesień
-było wiele radości.....
ogólnie kocham cały ten film...
Po wspólnym obejrzeniu tego filmu przez kilka tygodni co najmniej wyzywaliśmy się ze znajomymi cytatami z graala (twoja matka była chomikiem itp.) Ale najbardziej lubię rycerzy, którzy mówią NI oraz "było wiele radości".
szwecja, łosie, lamy, francuzi, grabarze, herbert, dziad ze sceny 24, wiele radości, króliki krwiożercze i trojańskie, obrona zamku za pomocą trzody chlewnej, św. granat ręczny, jaskółki, czarownice, kokosy i patataj, czarni i 3-głowi rycerze, TEN FILM JEST PO PROSTU ZAJE***** :D. A mnie rozwaliła ta scenka jak spotkali maga Tima, ruchem dłoni wywoływał erupcję wulkanu, a Artur wypalił do niego: "kimże jesteś człeku, że potrafisz wzniecić ogień bez krzemienia i hubki?' AHAHAH :D NI :D
łatwiej wymienić momenty w których nie rechotałem ze śmiechu. A konkretniej 1 moment: jak na samym początku słychać 'patataj, patataj', ale nie było jeszcze widać Artura :]
A pamiętacie po czym można poznać króla? ;) (---- ten dialog jest najkrótszy i najtreściwszy.
hehe, cały film jest genialny, ale właściwie tylko powtórze sceny, które zostały już wymieniane, a dla mnie są genialne :)
* Galahad w zamku Hemoroid i słynna akcja z oswobodzeniem rycerza
* spotkanie z trzygłowym rycerzem
* piosenka o Robinie :)
* rozmowa ze strażnikami ("Dopilnujcie, zeby nie wyszedł")
* rycerze "NI" i ich żywopłot, oraz próba ścięcia drzewa śledziem :P
* Święty Granat Ręczny (+ instrukcje z księgi)
* animacja z Czarną Bestią ("nagle rysownik dostał ataku serca")
* pytania na moście - swietna scena
No ale przede wszystkim KRWIOŻERCZY KRÓLIK, którego powinienem umieścić na pierwszym miejscu. absolutna rewelacja!!! :)
"TWOJA MATKA BYŁA CHOMIKIEM!"
xD
motyw z jaskółkami europejskimi i afrykańskimi z obciążeniem lub bez :D
"-Kiedyś to wszystko będzie twoje...
-Zasłony?"
Piosenka o Robinie :)
najbardziej zniszczyla mnie chyba scena, gdy rozpoczyna sie kolejna historyjka - zaczynia sie tak jak zwykle, od animowanego tytulu w sredniowiecznej ksiedze, ten tytul ktos dokancza, a tu nagle... wstrzas, ktos dokanczajacy tytul popisal cala ta strone - widzimy teraz tego mnicha, ktory to pisal ( XD ), zlazi (a pozniej spada) po schodach wielkiej wiezy, a potem wychodzi na dwor i przegania... tupiace chmury i slonce :D pamietacie to??
najlepszy był ten czarnoksiężnik w górach co strzelał:) scenka z królikiem i walka ze strzażnikiem na poczżtku filmu. i ci co mówili ciągle ni. ogólnie cały film jest świetny
Dla mnie też krwiożerczy królik jest na miejscu pierwszym, rycerze no i scena na moście.Strażnik miał zadawać potwornie trudne pytania.Jak ktoś nie zgadł to zrzucał go z mostu(zajebista była ta kukła co leciała XD)Oglądałam to z dziesięć lat temu a i tak pamiętam!!!A potem ten straznik pyta:"Jaki jest twój ulubiony kolor"....Niestety przy trzecim pytaniu się wyłożyłW tym o stolicy( to było baardzo podchwytliwe pytanie z gatunku wredniaków XD) .
Pamiętam też jak dzis jak ten królik frunął w powietrzu..on był chyba umocowany na jakiejś lince ??? Nie.... to był atomowy skok z miejsca!!!!
cholera ale się uśmiałem. dzięki za przypomnienie tych scen. kocham pythonów. moje ulubione scenki zostały wymienione, zwłaszcza z "she is the wich", "the duck", no i oczywiście "zamieniła mnie w trytona... już mi przeszło". ale jeszcze genialna scenka była z królikiem jak robin dwa razy obsrał zbroję. motywy z 3 i 5, króliczki, no i jaskółki.
genialny film ;p
-Pewnego dnia, chłopcze, wszystko to będzie twoje.
-Zasłony?
-Posłuchaj, chłopcze. Zbudowałem to królestwo od zera. Kiedy zaczynałem, było tu tylko bagno. lnni królowie śmiali się, że buduję zamek na bagnie. Ale im pokazałem. Pierwszy zamek wciągneło bagno. Zbudowałem więc drugi. Ten też wciągneło bagno. Zbudowałem trzeci. Ten się spalił, przewrócił, a potem wciągneło go bagno.
--Scenka w średniowiecznej wsi...
- To król!
- Skąd wiesz?
- Bo nie jest obesrany.
--Latająca krowa i inne zwierzęta, przedmioty wypadające z zamku.
-- FRANCUZI! xD
-- Mnisi z tabliczkami (jejezu domine JEB!)
-- Końcówka...
Ogólnie cały film jest po prostu genialny w swojej bezsensowności.
A gdzie słynna walka króla Artura z Czarnym Rycerzem? :D
Geniusz grupy Moty Pythona jest niepojęty.
Zakończenie jest niesamowite. Ono oddaje najlepiej cały komizm filmu . Bo czy film który kończy się w punkcie kulminacyjnym może być nudny ? Nigdy się tak nie uśmiałam . Obydwa króliki są wspaniałe ( i ten krwiożerczy i ten trojański) . Poprostu THE BEST OF THE BEST OF THE BEST:)
"Świety Graal" wyczes. Podobnie jak inne "Pytony". Nie napisaliście o tej scence kiedy rycerze o.s. przypuszczają atak na zamek a Francuzi rzucają w nich krowami i inwentarzem(to było)-WIDAĆ JAK J.Cleese(Lancelot) uderza o mury mieczem-to mnie zabiło. Ale oczywiście jeszcze czarownica("-She turn me in a Nute! -A Nut... -But I'm feeling better" CZAD!), rycerze Ni, Święty granat ręczny, Masakra Lancelota w zamku, dialog ojca-króla z Herbertem("-Kiedyś to wszystko będzie Twoje -Co, załony?!"), ech, cały film to przejaw geniuszu:)
I było wiele radości:D
Chyba scena z przechodzeniem przez most. W momencie w którym pomylił kolory spadłem z krzesła xD
Chyba scena z przechodzeniem przez most. W momencie w którym pomylił kolory, spadłem z krzesła xD
Chyba scena z przechodzeniem przez most. W momencie w którym pomylił kolory spadłem z krzesła xD
moim zdaniem najlepsza jest scena z wieśniakami:
"O sprawowaniu najwyższej władzy decyduje lud. A nie jakas groteskowa ceremonia nad jeziorem! Nie mozesz sprawowac najwyzszej wladzy wykonawczej tylko dlatego, ze jakas larwa wodna rzucila w ciebie mieczem. Gdybym ja opowiadał, ze jestem królem, bo jakas dziwka rzucila we mnie bułatem, poszedłbym siedziec." :D jak juz bylo, wybaczice
Ja podobnie jak Pimpong najbardziej śmiałem się ze sceny na moście śmierci (pomyłka sir Galahada) i oraz żywopłot rycerzy, którzy mówią "ni":D w ogóle wszystko jest wspaniałe. Nie ma sensu, żebym coś jeszcze dodawał, bo wszystko zostało powiedziane powyżej.