Zdecydowanie lepiej wypadliw roli Poirot Ustinov i Suchet. Jednak cały film jest naprawdę niezły no i imponuje obsada.
tu sie zgodzę - Poirto był najsłabszym chyba punktem tego filmu (zdecydowanie wolę Ustinova, za to Suchet też nie odpowiada mojemu wizerunkowi detektywa!)
aczkolwiek przy tej obsadzie mogło być lepiej... gdyby nie było książki to moze film by sie wybronił, ale w tej sytuacji... no szkoda!
Nie, nie i jeszcze raz nie! Uważam że najlepiej wypadł właśnie Suchet- Poirot był spokojnym, inteligentnym a przede wszystkim eleganckim człowiekiem. David Suchet idealnie pasuje do tej roli. Ustinov jest za stary! Nawet sama Christie mówiła że Poirota zazwyczaj grają ludzie potężnej postury. Autorka nie chciała zrobić z Herculesa staruszka a Ustinov wyglądał raczej jak dziadek niż detektyw rozwiązujący najbardziej skomplikowane zagadki. Suchet doskonale zgrał się z rolą :)
Zgadzam się w zupełności! Film w porządku, ale jednak to nie to. Poirot nie jest wcale poirotowaty(wybaczcie neologizm), Agatha Christie stworzyła ciekawą, barwną, niesamowitą i ekscentryczną postać, a oni zrobili z niego zwykłego człowieka. Herkules Poirot nie jest zwykłym człowiekiem!:)
Nie chcę burzyć twojej teorii, ale Agatha Christie oglądała ten film i uważała że jest to bardzo dobry aktor,
ktory swietnie odzwierciedla Poirota.Też sie zdziwiłem jej wypowiedzią, ale nikt nie jest lepszym ekspertem
od niej..
zgadzam się...Christie podobno była bardzo zadowolona z odtwórcy roli Poirot'a. Nie mniej mi zawsze wydawało się, że jest bardziej dystyngowany i stonowany...właśnie jak Suschet....Ustinov podoba mi się również w tej roli...fakt trochę jest "za stary" za to w ekranizacjach hollywodzkich sprawdza się świetnie i pasuje do gwiazdorskiej obsady....swoją droga mogli by coś zekranizować :)
Nie chcę burzyć twojej teorii, ale Agatha Christie oglądała ten film i uważała że jest to bardzo dobry aktor,
ktory swietnie odzwierciedla Poirota.Też sie zdziwiłem jej wypowiedzią, ale nikt nie jest lepszym ekspertem
od niej..
Maciek, wez pod uwage to ze Agatha Christie miala wtedy kolo 90-tki i cos mi sie wydaje ze czlowiek w tym wieku, powiedzmy, jest troszke mniej przy zmyslach xd a Agatha przeciez nie widziala Sucheta-Poirota i nie miala moznosci wypowiedziec sie na jego temat, czyz nie?
mysle ze jej spodobalby sie wiele bardziej.
a tak wogole-co bys zrobil, gdybys napisal serie doskonalych ksiazek, i nagle, przy chylku twojego wieku nakreca sie na jego podstawie film? i to w czasach kiedy film byl naprawde nakrecany od swieta. czyz nie bylbys w 7 niebie? przeciez to cud! mialbys smialosc powiedziec wprost ze to jedna wielka pomylka? po pierwsze wzieto by ciebie za snoba. po drugie juz nikt nie bylby na tyle smialy zeby nakrecic wiecej takich filmow. po trzecie-Agatha naprawde byla starsza osoba. nawet powiem wprost-byla stara. wiele rzeczy mogla zapomniec, przeoczyc. myslisz ze autorzy czytaja swoje ksiazki? no nie tak czesto..
a wogole jak na tamte czasy to nawet, nawet..
Popieram Cię w 100%!
Dla mnie Suchet to istny Poirot :) Każdy inny mi nie pasuje do tej roli...
w latach 70 filmy były nakręcane od święta????? Już przed wojną pan Griffith kręcił setki filmów. A ekranizacje książek o Poirocie pojawiały się już w latach 30.
Albert Finney w roli Poirota jest wspaniały, niestety tylko wtedy, gdy się wcześniej nie widziało Sucheta. Suchet sprawia wrażenie małomównego, uprzejmego intelektualisty, Finney zaś jest rozgadanym, lecz wcale nie mniej miłym cholerykiem. Jego interpretacja jest dobra.
Pełna zgoda. Co do naszych dwóch gwiazdorów, to choć Ustinov był genialnym aktorem i był także świetny w roli Poirota, to kreacja Sucheta jest jedyna w swoim rodzaju. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł Herculesa Poirot zagrać lepiej, stworzył swoją własną, wyjątkową kreację.
A jeśli chodzi o Finneya... szczerze mówiąc wygląda trochę jakby... młodo? Ale to by jeszcze można było przeboleć, gdyby nie ten jego cholerny głos. Finney w roli Poirota mówi takim komicznym, sztucznym gardłowym głosem, szczególnie gdy go podnosi - tym co nie tego nie słyszeli polecam obejrzeć wersję bez lektora. W ogóle wygląda i zachowuje się dość komicznie..
1. miałam wrażenie, że Poirot Finney'a jest upośledzony XD
2. oglądałam bez lektora o rany ....
3. no i jeszcze sposób trzymania głowy wyglądał jakby mu kotś deske przywiązał do karku :P
Zdecydowanie Ustinov i Suchet lepsi, a pomiędzy nimi to już nie umiem wybrać :)
Niestety kazdy kto uwaza ze Ustinov to urodzony Poirot nie czytal zbyt wielu ksiazke Christie. Finney nie ustrzegl sie bledow ,ale na pewno bardziej przypomina Poirota niz Ustinov ktory notabene jest dobrym aktorem jednka do tej roli poprostu nie pasowal i zgodzi sie ze mna kazdy kto przeczytal przynajmniej 10 ksiazek o malym belgu . A co do Sucheta to sie zgodze najlepszy odtworca.Pozdrawiam
Przeczytałam większą część książek o dochodzeniach Poirot i moje odczucia są takie a nie inne, a tak w ogóle to najpierw czytałam książki a dopiero później widziałam filmy i w mojej wyobraźnie Poirot wygląda zupełnie inaczej i żaden aktor mi do nie go nie pasuje w 100% Wyobraźnia górą !!! :P Pozdrwiam