Film to połączenie Blair Witch Project z motywem Wielkiego Brata.
Niestety nie straszy tak jak "Blair.." i nie dostarcza tylu wrażeń co reality show.
Pomysł nawet fajny, ale mogli sie bardziej postarać w kwestii klimatu.
Przykładowo, ostatnie sceny, jak koleś w dresie z siekerą w ręku gania główną bohaterkę są [jakby to powiedzieć] tak wtórne, że aż chce sie zrobić kanapke, zamiast siedzieć na kanapie...
Mimo iż "Blair Witch Project" również nie jest zbyt straszny, to jednak tam udało sie wytworzyć klimat czającej sie wszędzie grozy, a tu - to nie wyszło....