W podstawówce jedną z moich ulubionych książek była właśnie ta, o tytule "Most do Terabithii", dlatego też miałam pewne obawy przed oglądnięciem filmu. Okazało się, że czekało mnie miłe zaskoczenie. Film ujmujący, przedstawiał niemalże ściśle to, co było zawarte w powieści Katherine Paterson. O ile pamięć mnie nie...
oglądałam go tysiące razy i za każdym razem płakałam.. co tam płakałam .. RYCZAŁAM ;).
bardzo wzruszający..
i ogólnie wszystko jest w nim idealne... no może troszeczke wkurzała mnie ta nauczycielka..
ale polecam ;)
aa i nie spisałam tego po 'kanciastej', dopiero potem przeczytałam inne wypowiedzi.
Ja, 26 letnie facet. Po obejrzeniu filmu miałem łzy w oczach. Jednocześnie przypomniało mi się moje dzieciństwo. Siła wyobraźni dziecka nie zna granic. Szkoda że nie mogę do tego momentu już wrócić. Daję 8 pkt.
film jest ten idealny, chociaż tak jak dla całej rodziny. To poruszająca opowieść, młodzi główni aktorzy, niesamowita więź miedzy nimi, przeszkody codziennego życia i ból który zawsze towarzyszy w życiu, niestety u nich pojawił się w najgorszym momencie pod najgorszą postacią. Polecam.
Film jest super polecam każdemu, można się wzruszyć. Do tego główna bohaterka bardzo ładna ;]. Zostanie w pamięci na długo.
Witajcie ! Co jakiś czas na forum tegoż zacnego filmu pojawia się temat z prośbą o podanie tytułów podobnych filmów , pomyślałem więc , że można by zrobić mała listę podsumowującą wszystkie te filmy. Most do Terabithii pierwszy raz widziałem ponad 2 lata temu - 06.10.2008 ( jeszcze długo zapamiętam tę datę =P ) , i od...
więcej
Zapraszam wszystkich serdecznie na drugą edycję jedynego polskiego forum fanów filmu i książki "Most do Terabithii".
Forum ruszyło na nowo wczoraj i zmieniło się nie do poznania. Czeka tu na Ciebie nowy wygląd, nowe tematy i nowi ludzie.
Przypomnij sobie moment kiedy po raz pierwszy zawitałeś/aś do Terabithii. Nie...
jeeej ma w sobie taki urok, klimat ... mam do niego ogromny sentyment, film genialny i czuje sie znowu dzieckiem jak go ogladam. dziecinstwo to najpiekniejszy okres w zyciu. polecam serdecznie most do terabithii,
Poszukuję filmów, w których występują interesujące, fascynujące lub interesujące, ale dziwne, a nawet nieco chore znajomości.
Mam na myśli znajomości w stylu:
- Bree i Toby (Transamerica)
- Jesse i Leslie (Most do Terabithii)
- Clarice i Hannibal (Milczenie owiec)
- Chazz i Jimmy (Ostrza chwały)
- Astrid i Paul...
Leslie kilka razy wysyłała mu zalotne spojrzenia , a ten jak kołek - nic.
Może gustował w nauczycielkach ? No ale do Panny Edmunds się nie dobierał mimo, że była to panna i zaprosiła go do swojego auta.
Pozostaje inna opcja.
Często słysząc: "Film Walta Disneya", myślimy o filmie w kontekście High School Musical lub Hannah Montana, tym razem jest to opowieść o niesłychanej dziecięcej miłości powstającej szybko i w nieświadomości bohaterów. Ten film głównie przedstawia dwie wartości:
1. Przyjaźnią trzeba się dzielić z innymi
2. Naszą...
Film ogromnie mi się podobał.A po śmierci Leslie...czułam się jakbym ją znała,jakby ona była moją przyjaciółką.Nie płakałamm lecz przez parę dni żałowałam śmierci Leslie.Ktoś ma podobnie?[10/10]
smutny ten koniec filmu... za smutny. Takie właśnie filmy mają sens. coś ze sobą niosą i mogą czegoś nauczyć, a nie jak większość nowinek z rozwalającą mózg fabułą
9/10
Kto widział ten wspaniały film, ten wie, że koniec jest smutny, ale to nie koniec filmu najbardziej mnie wzrusza, lecz sam początek kiedy jeszcze leci muzyka. Przypomina mi ona że mogło być bajecznie, ale ja i tak wiem co się stanie... "Most do Therabithi" to film, który wzrusza dopiero wtedy, gdy ogląda się go drugi...
więcejOglądam film i normalnie przypominają mi się sceny z dzieciństwa, kiedy z kuzynami robiło się bazy na ogromnym strychu szkoły, kiedy skakało się po drzewach, kiedy dla mnie i mojego przyjaciela jedna z lip rosnących na podwórku była najwspanialszym czołgiem na ziemi i ja ten czołg prowadziłem! ....ale niestety ten...