Problem z tym filmem jest taki, że ani plakat, ani opis filmu nie wskazuje na to o czym film jest. Pierwsza 1h20min około, zapowiadają się ciekawie, jest kobieta, nieproszeni goście, których żona sobie średnio życzyła, a mąż jest ucieszony mogąc gościć coraz wiecej ludzi, potem nagle zaczyna się 40min chaosu i tak do końca filmu, aż na końcu okazuje się, że oglądam interpretacje Biblii...
Ludzie, którzy wiedzieli o czym jest i się tego spodziewali, są zachwyceni, ja natomiast spodziewając się dobrego thrillera/ horroru, odchodzę z lekkim niesmakiem.