Film operuje kiepskimi , przejaskrawionymi metaforami, nie dajc szans widzowi na jakies glebsze wlasne interpretacje. Wszystko jest wylozone jak na tacy. Bardzo slaby zabieg - Bog, piekna matka Ziemia, Adam i Ewa, Kain zabija Abla, religia, destrukcyjni zaslepieni ludzie, - wszystko to tak wyraznie przedstawione, ze az sie na wymioty zbiera. Aronofski zawiodl mnie tym "dzielem" i zirytowal glowna para bohaterow. Jedyne plusy to fajnie bylo zobaczyc wspniala Pfeiffer, Harrisa i ... efekty specjalne pod koniec . Bardzo sredni film.