Piszę tę recenzję w trakcie oglądania filmu. Do samego wykonania filmu, gry aktorskiej oraz tego jaka jest historia i całokształtu filmu nie da się przyczepić. Chciałbym dać temu filmowi więcej, ale nie potrafię. Nie potrafię zdzierżyć tego, że z głównych bohaterów są takie pierdoły życiowe, które nie mają w sobie ani grama asertywności. Rozumiem, że takie te postaci miały być, ale miejmy jakieś granice. W wielu momentach mówię sobie "Do chuja, to jest twój dom czy ich? Weź ich rzeczy, spakuj ich, wytargaj babę i dziada za kudły i wyrzuć ich z domu. Co Cię oni obchodzą? To obcy ludzie". Ja na prawdę nie uważam, że to jest słaby film, ale nie potrafię wytrzymać takich postaci.