Film byl wysmienity! Koncowka mogla byc zaskakujaca, ale na szczescie nie byla, bo film by stracil znaczaco na wartosci, a tak byl poprostu wspanialy!
Goraco polecam!!
Zgadzam się :) Broniłam tego filmu niczym lwica, gdy któryś z filmwebowiczów napisał "zaklinam, przestrzegam nie idźcie!". Miałam w nosie takie komenty i wybrałam się do kina. Film robi wrażenie!
A co do końcówki to normalnie wbiła mnie w fotel hehe, zszokowana sceną z nożyczkami siedziałam z rozdziawioną gębą, aż okazało się to co się okazało :) W sumie to odetchnęłam z ulgą, choc niektórzy twierdzą, że bardziej interesujące by było gdyby film skończył się bez "bagatelizowania" jej.
Hehe ale zakręciłam ;D ale po prostu nie chce psuc tym, którzy nie widzieli. Myśle, że dla tych którzy są już PO moja wypowiedź będzie do rozszyfrowania :)
Jak i założyciel tematu również
gorąco polecam!
po raz kolejny :)
film jest typowo sredni a zakonczenie z nozyczkami raczej przywoluje mysli "czyzby rezyser chcial juz w ogole zniszczyc ten film idiotycznym zakonczeniem?".. dzieki bogu to byl tylko sen i moge dac cale 5/10 temu filmowi
zreszta caly film ma idiotycznie i niepotrzebne fragmenty ktore obinizaja jego poziom takie jak np.:
1) porwanie moore
2) w ogole caly motyw z córka brooksa
po 10min mialem nadzieje na dobry film ale okazał sie tylko sredni
ja odwrotnie po 10min myslalem - oklepany schemat - a okazał sie bardzo dobrym filmem- polecam bez wachania 9/10!
skoro 9/10 u Ciebie ma taki film to powiedz mi ile dajesz naprawde wysmienitym filmom 15/10???
W zupełności popieram opinię o zbyt wielu wątkach. Jakiś absurd. Brakowało tam tylko problemów małżeńskich i można by było zrobić z tego niezłą telenowelę... Bezsensowne wątki przynajmniej przyćmiły okropną kreację Demi Moore...
A mnie się bardzo podobało - najbardziej alter-ego Mr. Brooks'a. Nie przepadam za Costnerem, ale w tej roli naprawdę mi się podobał. Nie lubię, gdy film udaje, że jest czymś więcej niż jest w rzeczywistości. ten nie udawał.