Jedyną rzeczą jaką zapamiętałem z filmu to rozmowy w samochodzie - zwłaszcza między Brooksem a Marshallem:) Reszta filmu to jakby niezbyt wyraźny sen. Mam wrażenie, że wszystkie chwyty zastosowane w scenariuszu już gdzieś wcześniej widziałem - i niestety z podobnym skutkiem... Film oceniłem na OK, ale..., ale...