Po rozmowie na klatce z panem Smithem pani detektyw nie zauważyła nic szczególnego aż tu nagle po ponad dwudziestu minutach zaczyna go śledzic.Ma PRZECZUCIE że on coś wie.Na jakiej podstawie to wywnioskowała???.Rozśmieszyło mnie to strasznie.Zatrzymuje go i mówi "chce mi pan coś powiedziec w związku z tym morderstwem"-niezłe. Mogli wymyślić coś bardziej prawdopodobnego albo raczej realnego.
Film całkiem niezły 7/10
Odpowiedź jest banalnie prosta - przeczucia dojrzewają i jest to jak najbardziej naturalny mechanizm psychiczny.
Jak dobrze pamiętam to ona rozmawiała z sąsiadami czyż nie ? Dowiedziała się że zasłony tak naprawdę były odsłonięte a on powiedział że zasłonięte. Dawno oglądałem ten film więc nie pamiętam dokładnie.
zastanowiło ją dlaczego on jako fotograf nie przyglądał się temu, gdy inny sąsiad o tym doskonale wiedział, choc z fotografią nie miał nic doczynienia.
wiatam
jak na ostatni deficyt costnera na ekranie to film jest naprwde dobry,a czepianie sie przeczuc w filme to chyba nie najlepsy pomysl,chyba ze jest sie krytykiem i ma sie o tym pojecie,patrol przed ostatni film z kevinen rowniez jest interesujacy biorac pod uuwage dluzsza nie obecnosc kevina na ekranie, jest tez klasyk: wyslannik przyszlosci o ktorym nie wiem dlczego nie bylo glosno po premerze,zachecam do obejrzenia
pozdrawiam slomawrz