Nie rozumiem jak ludzie mogą tworzyć takie potworki. Na plus można zaliczyć jedynie zarys fabularny, cała reszta to już patractwo konkretne. Aktorzy to drewna, niech nie wchodzą do lasu, bo porąbią gości przypadkiem. Efekty specjalne to już dół totalny, robione chyba przez studentów na domowych maszynach. Zdecydowanie odradzam seans. No, chyba, że ktoś lubi masochizm.