Kto według was byłby dobrym Rolandem?. Ja osobiście chciałam żeby rolę Rolanda zagrał Viggo Mortensen, a człowieka w czerni powinnien grać Bardem.
JAvier jest idealny. Jeśli będzie ucharakteryzowany i grał jak w TO NIEJ EST KRAJ DL STARYCH LUDZI... to będzie fantastycznie !
Też mi się wydawało, że Javier nie pasuje. Ale obejrzałam kilka z nim filmów i wiem już teraz, że będzie rewelacyjny w ten roli! Zdecydowanie tak. Też myślałam nad Viggo czy Jackmanem wcześniej ale Javier Bardem TAK! Czekam z niecierpliwością! :)
Javier nie byłby złym Rolandem, ale wg. mnie najlepszym byłby Craig. Z tą jego prawie nieruchomą, kanciatą twarzą bardzo by pasował :P . Moje typy na główne role to:
Roland – Daniel Craig
Eddie – Aaron Paul
Susannah - Naomie Harris
Jake - ??????? - najlepiej jakiś świeży dzieciak z porządnego castignu.
O. Callahan - James Cromwell I
Cort - Clint Eastwood
ja też stawiam na Clinta Estwooda :D jako Suzanne dał bym Halle Berry na Jake tego łepka z A.I. - chyba że to jużnie łepek :D Jeśli chodzi o Ediego to jeszcze nie wiem ;P
King gdzieś mówił że Ronald jest wzorowany na podstawie Eastwood'a także...
Ale teraz on jest już trochę za stary, więc by poszukali kogoś podobnego do niego (wiem że to trudne).
Javier jakoś mi nie pasuje do tej roli. Ale kto wie jak to będzie wyglądało.
Po pierwsze Osment ma już 23 lata, a po drugie jest tak drętwy że w życiu nie powierzyłbym mu roli Jake'a. To już bym wolał Rowana Atkinsona jako Rolanda niż Osmenta jako Jake'a.
No a Roland też jest przynajmniej "nieco" młodszy od Eastwooda ;) Ale tu chodziło głównie o to kto mogłby być najlepszy w tych rolach, a nie kto może w nich zagrać zagrać ;)
może i tak:) chociaż mnie Bardem pasuje do tej roli. na Eddiego nie mam konkretnego typu a na Odettę pasuje mi Kerry Washington.
Wciąż twierdzę iż Viggo byłby najlepszy, ale Brolin też by się sprawdził. A Eastwood byłby świetnym Cortem -nauczycielem Rolanda.
Co do reszty obsady to ja w roli Eddie,ego widzę Josepha Gordon-Levitta , a Susannah - Naomie Harris.
w roli Rolanda - Hugh Jackman (wystarczy zobaczyć jego kreację w "Australii"), a Eddie - Ryan Gosling, zgadzam się że Clint Eastwood byłby świetny w roli Cort'a.
jako Roland to of course Clint Eastwood, ale że jest już stary to wybieram Daniel Craig I
Jake'a to chyba Chandler Canterbury, no i Eddie to Jared Leto - spoko.
No i Susannah... eeeeee Jada Pinkett Smith? ( tylko nogi uciąć :D )
Leto jako Eddie? Jak dla mnie jest ciut za stary - co najwyżej mógłby zagrać brata Eddie,go , wielkiego ćpuna i myśliciela:). Na młodego Rolanda widzę Lucasa Tilla ( o ile starego zagra Viggo), a na jego ukochaną Susan - Emily Browning . Ojca Callahana zagrałby Tommy Lee Jones. Nie mam pojęcia za to kogo obsadzić jako Jake,a. Nawet takiego Toma Savini widzę jako Tik-Taka ( faceta , który kazał schwytać Jake,a w mieście Lud) , a tu to sama nie wiem... Może jakiegoś utalentowanego naturszczyka z castingu?
Żaden Leto nie będzie grał Eddiego... jeśli chodzi o Morta to rzeczywiście Bardem zagrałby rewelacyjnie, ale chyba wolałabym go w roli Rolanda, bo jest pewne, że nie spieprzyłby roli...
Mi nie pasuje do tej roli nikt poza Eastwoodem :) Ale co poradzić, jak nawet nie ma pewności czy on dotrwałby do końca serii.
Jim Carrey - na Rolanda...
Christian Bale - czlowiek w czerni
Ben Foster - Eddie
Viola Davis - Susannah
Dakota Goyo - Jake
spoko zdaza sie to tylko taka alternatywa dla wszystkich innych dziwnych propozycji... chociaz zobaczyc ace venture jako rolanda przezabawnie...
http://www.filmweb.pl/news/Russell+Crowe+gwiazd%C4%85+%22Mrocznej+Wie%C5%BCy%22- 87710
Marzenia marzeniami :P
Jest jedna rzecz która go wyklucza, Roland ma intensywnie niebieskie oczy co było podkreślane wielokrotnie (chociażby w "Powołaniu Trojki" jak "podkradł" ciało Eddiemu, zresztą zawsze jak przejmował władze nad ciałem danej osobie zmieniał się kolor oczu, przez nie o mało Eddie nie wpadł w samolocie a potem chyba u gangstera Enrico Balazara jego siepacze też zauważyli akurat zmianę oczu, zresztą z "zabójcą" Jake`a "Jack`a" Chambersa, było tak samo jak Roland uciekał w ciele Jacka Morta "Popychacza" z apteki do kolejki metra co młody ambitny policjant, "rewolwerowiec tego świata" jak go określił Roland, nie postrzelił go w zapalniczkę a potem wskoczył z nim na tory i ukarał go tak jak on załatwił Odette/Dette, tyle że w tym wypadku ze skutkiem śmiertelnym". Być może bedzie musiał nosić szkła kontaktowe, ale wydaje mi się że przy urodzie typowego południowca to będzie karykaturalnie wyglądało. Druga rzecz która mi się nasuwa to to że rzeczywiście aktor może i przypomina typowego "mexa" tyle że Roland był przedstawiony jak chudy mężczyzna w typie bohaterów granych przez Eastwood`a, więc z dwojga złego lepszy byłby Mortensen (akurat Javier ma pełna buzie i jest dośc dobrze zbudowany, co trochę koliduje z obrazem Rolanda ( tak na marginesie nie znam tego człowieka od strony aktorskiej, ale wątpię by się w tej roli sprawdził, oczywiście z całym szacunkiem dla jego talentu którego nie znam). Zobaczymy zresztą kogo dobiorą jako resztę bohaterów.
To i tak wszystko pewnie tylko teoretyzowanie. Filmu czy serialu i tak się być może nie doczekamy.
Wystarczyło by tańszym kosztem serial telewizyjny na kilkanaście odcinków jak widać HBO potrafi trzepać kasę na serialach własnej produkcji. Wytwórnie boją się że nie wypali bo to powiedzmy ciekawy... ale ryzykowny biznes.
Prościej mówiąc, jeśli sam King naciskał by na powstanie serialu/filmu to by powstał zapewne, ale jak widzimy kto inny jest scenarzystą/reżyserem być może jakby miała jasny wpływ w powstanie jako producent to nie było by problemu. Jakoś z powstaniem 11/22/63 nie ma żadnych (póki co, odpukać w niemalowane) problemów, a może nie chcą by powstały dwa obrazy na podstawie literatury S. Kinga w jednym czasie??Kto wie...