Bo to świetny aktor, więc pewnie nawet tutaj zrobił, co mógł. Nie warto doszukiwac się wszędzie politycznej poprawności.
Zgadzam się. Poza tym od początku bardziej niepokojące niż kolor skóry głównego bohatera były raczej zmiany w scenariuszu i wychodzi na to, że to tu leży pies pogrzebany.