Dzisiaj pojawiła się wiadomość, że stanowisko reżysera spin-offu Spidermana - filmu Venom - dostał Josh Trank. Oczywiście, o tym filmie już słyszałem kiedyś. Wydawało mi się, iż o filmie o Jokerze też, ale nie znalazłem tej wiadomości na filmwebie - może mi się pomyliło. Tak czy siak, uważam, że jeżeli jakiś czarny charakter czy w ogóle inna postać niż bohater danego komiksu zasługuje na film, to właśnie Joker - to byłby film - prawdopodobnie najlepszu szwarccharakter w historii kina.
Joker jakoś nie za bardzo egzystowałby bez Batmana w filmie. Venom bez Spidermana już o wiele prędzej.
Otóż to, spin-off o Jokerze nie miałby sensu. Poza tym historia pokazała, że niestety takie poboczne produkcje o komiksowych superherosach nie odnoszą sukcesu takiego jak filmy z głównego nurtu. Jako przykład mogę podać spin-offy Supermana: "Supergirl" z 1984 roku (z przepiękną wówczas Helen Slater), "Steel" z 1997 roku z Shaquillem O'Nealem lub kompletnie nieudany, związany z Batmanem spin-off "Kobieta-Kot" z 2004 z laureatką Złotej Maliny - Halle Berry. Właśnie to Catwoman mogłaby stać się najlepszym materiałem na oddzielny film o szwarccharakterze od Batmana, ale niestety tą szansę zaprzepaszczono, więc nie wierzę, by ktoś z WB i DC chciał do takiego pomysłu wracać.