Byłem ostatnio w kinie, tradycyjnie na początku puszczono trailery filmów które niebawem zawitają na ekrany kin i tutaj takie małe spostrzeżenie.
Podczas wyświetlania trailerów w kinie było głośno jak na bazarze do momentu kiedy pojawił się Teaser z The Dark Knight Rises w tym momencie na sali nastąpiła grobowa cisza... i takiej ciszy oczekuje na seansie jak się wybiorę na premierę.Popcornojadów i Colosiorbaczy nie powinno się wpuszczać na takie filmy!
A możesz powiedzieć przed jakim filmem był trailer ? Byłem chyba na większości kasowych przebojów w tym roku ale TDKR nie zobaczyłem :/
W Imax przed każdym filmem i przez każdym filmem wyprodukowanym przez Paramount i Warner Bros. Jedzenie w kinie powinno być zabronione nic mnie tak nie wnerwia jak zap*****lanie śmierdzących nachosów czy popcornu i siorbanie coli. Czy ludziom narpawdę ciężko wytrzymać te 2 h?
i przez takie akcje zniechęcam się do kina, a tacy "widzowie" są dla mnie tylko bodźcem do tego aby zaopatrzyć się w kino domowe z bluray'em i położyć lache na sale kinowe...
dokładnie!!!nie mozna sie za nic skupic bo albo szelest pieprzonych chipsów albo wieczna dyskusja i smiechy nienawidze takich baranow!siedziec w domu gnoje!
money :) zobacz jakie ceny kina mają.. "zwykły" film to nic, ale jak są jakieś seanse rodzinne to (podejrzewam), że na dzieciakach nieźle zarobią ("mamooo, tatoooo kup mi...)
Odwal się od ludzi którzy korzystają z tego co multipleksy im oferują, jak masz pretensje to wal do dyrekcji kina. Nie każdy i idzie na film żeby szukać w nim sensu życia, tylko traktuje to jako weekendową rozrywkę. Jeśli Ci to przeszkadza radzę chodzić do kina np. w poniedziałki, ja często tak robię, "Tintina" w 3D wyświetlali tylko dla mnie i mojej kobiety, było rewelacyjnie (jadłem żelki i piłem colę).
Tak to już jest nie tyko w salach kinowych ale także w autobusach czy minibusach... Czasem mam wrażenie że ludzie tylko dlatego siadają w tych miejscach żeby wyciągnąć BUFET - i taka zasada - im dłuższa jazda autobusem czy minibusem tym kuźwa większy BUFET, nie ważne czy na 2 h jazdy przygotuje 30 kanapek z kotletem czy kupi 6 kebabów - zawsze potem śmierdzi w minibusie jak w kuchni u McDonalda. I kiedy kierowca wciska pedał gazu w tym samym momencie auto-publiko-piknikowcy wyciągają swoje zaopatrzenie. Żeby to wszystko jeszcze kulturalnie jadło, ale nie - mlaskają, siorbają, liżą palce a normalnych pasażerów kur..ca bierze. Dobrze że kierowcy idą po rozum do głowy i zawieszają tabliczke z informacją że " zakaz spożywania pokarmów "!!!
Człowiek chce iść do kina w spokoju obejrzeć jakiś dobry film. Cały dzień zamienia się w porażkę kiedy ktoś wyciąga chipsy, popcorn, albo nachosy. Kurde ludzie ogarnijcie się zjedźcie w domu, wytrzymacie w kinie te dwie godziny. Po co psuć komuś senas skroro można razem dobrze film obejrzeć. Kino nie jest tylko jakimś tam weekendowym spędzeniem czasu, kino to sztuka, a sztukę powinno się szanować.