Musze sie podzielić pewnym cennym spostrzeżeniem troszke moze nie na temat ale ciul tam. Wszyscy mówią niemal że Johnny Deep pasowałby na następce roli Jokera a jak dla mnie gdyby miał się pojawić KIEDYŚ w filmie o gacku to OBSTAWIŁBYM W TEJ ROLI ONLY PAULA KAY'A TU I ÓWDZIE ZNANEGO JAKO MIKE'A STRUTTERa ( grał również w niebanalnym thrillerze Reguła Waz tego pokręconego naukowca). Co myślicie czy Paul Kay zagrałby w stopniu wystarczającym do do wyszpachlowania sobie dżordża przy oglądaniu jego gry aktorskiej hęęę. Ps. Uważam że Hardy ( po oglądnięciu filmu Bronson z jego udziałem powinniście sobie żywo imaginować tego aktorka w roli tego inteligentnego sqrvola) jest tu jak najbardziej adekwatna opcją co do Bane'a i bardoz łatwo będzie zmyć kosmicznie qtasowateeeee wrażenie jakie wywarł Bane w Batman I Robin gdzie został ukazany jako bezmyślna machina
Mnie do roli pasowałby Michael Sheen , który ostatnimi czasy fenomenalnie zagrał Castora w filmie "TRON: Dziedzictwo". Może po prostu jestem subiektywna, bo to mój ulubiony aktor, ale myślę, że i on by się nadał.
Pierwsze słyszę, że niby Johnny DEPP miałby być w roli Jokera. Skąd wziąłeś takie informacje? Dobre, hahahah :D
Jeśli chodzi o Riddlera, to jak na razie mam w głowie tylko Carrey'a, bo bardzo dobrze wypadł w tej roli :) Ae podoba mi się pomysł z Robertem Downeyem Jr :)
Jokerów było już dwóch i obydwaj byli genialni. Jako Riddler - każdy byłby lepszy od tego palanta Carrey'a, który tą rolę skopał spektakularnie. Ale Downey byłby niezły w tej roli, tym bardziej Depp ;)
Carrey to totalna porazka w tej roli. Zresztą Jakiej roli Ridllera ? Tam nie było Ridllera , tylko typowy Carrey w przebraniu.
Jim Carrey zdecydowanie - jako jedyny aktor, który trzymał jakiś poziom w Batmanach Schumachera
W ciekawostkach jest napisane że m.in. Hugh Laurie był rozważany do tej roli. Zapewne nie zagrał by tak dobrze, z takim zaangazowanie psychicznym jak Ledger Jokera... ale no rany boskie to by była istny orgazm zobaczyć go w tej roli.
Jokera? Sam nie wiem... Z jednej strony do jego dotychczasowych ról ma się to nijak... Z drugiej strony Laurie nieraz już zaskakiwał...
Hugh Laurie jako Człowiek Zagadka? Matko kochana ja bym mogła zabić, by zobaczyć go w tej roli ;)
Niemniej jednak M.Sheen też byłby niezły ;))
Fakt, Sheen bardzo by pasował- stać go na mocną ironię, a to w tym temacie byłoby na plus, zdecydowanie. Co do Deppa- to raczej lipny wybór... Johnny w wielu jego filmach grał po prostu "Johnny'ego Deppa"- i tu by sie to nie sprawdziło. Mimo że lubię filmy z nim. A co byście powiedzieli na Edwarda Nortona? Jak dla mnie to byłby ciekawy eksperyment... :D
Pozdrawiam!
Zgadzam się, Norton średniawo :)
ew. jeszcze Jackson Rathbone. Początkujący aktor, ale myślę, że by się bardzo postarał, żeby to wyszło ;)
Heath Ledger był najlepszym Jokerem, Moim zdaniem teraz gdy umarł,mógłby go zastąpić Johnny Depp ( CHOCIAŻ NIE DO KOŃCA)... A co do człowieka zagadki lepiej żeby Carrey go nie grał.... bo on lepszy do komedi, Mógłby go zagrać np. no nie wiem :P