podtrzymuję swoją teorię i jednocześnie się w niej utwierdzam, że mamy własnie do czynienia z
najlepszym filmem w historii kina. Wielu powie, że to filmy z lat 90. są najlepszymi (skazani na
shawshank, Forest Gump, Pulp Fiction itp.). Dla mnie te filmy są wybitne, niepowtarzalne, ale to
Nolan stworzył arcydzieło zaspakajające potrzeby widzów 21 wieku. Ukazał nieprzewidywalną
historię z rozmaitymi wątkami i ze wzruszającym zakończeniem (no nie było wam żal płaczącego
Alfreda?). Taki film może stać obok gigantów z lat 90. A dla mnie jest nawet od nich lepszy.
A czy dla Was TDKR znajduje miejsce w czołowych miejscach najlepszych filmów?
Wybacz mu nie zna w ogóle historii komiksowych tak namieszali w tym filmie że szkoda gadać , kto czytał wie jak kończy się przygoda Batmana po spotkaniu z Banem , a toż wytłumaczę co nie którym Bane łamie kręgosłup Batmanowi Bruce kończy na wózku inwalidzkim usuwa się w cień po tym wydarzeniu na czas rekonwalescencji , Gotham zostaje bez obrońcy ale tylko chwilowo gdyż na miejsce Waynea wskakuje samozwańczy Batman w tej roli Jean-Paul Valley który w przyszłości zostanie Azraelem zabójcą, działającym na zlecenie Zakonu św. Dumasa. Już mi się nie chce pisać o tym jak to ten nowy batman pokonuje Banea i krwawo rozprawia się z szumowinami i o tym jak to Bruce wraca do sił i powraca jako Batman pokonując samozwańca.
Jeszcze nie oglądałem ale mam nadzieję, że będzie tak dobry jak poprzednie batmany.
Z historią kina bym uważał, ale może to będzie najlepszy film w swojej kategorii.
mi się też podobała 3 część na mojej liście zajmuje 4 miejsce wrót najlepszych filmów mam 22 lata i trochę już ich widziałem . :)
niech każdy zostanie przy swoich ocenach ja dam nie lubię avatara,Incepcji,Saga Zmiezch, i Opowieści z Narnii i innych filmów ale ja nie piszę o tych filmach na forum bo każdy może lubić inne i nie trzeba obrażać innych :)
no niestety czasami jak czytam opinie na niektóre filmy myślę że niektórzy mają tylko internet się żeby tylko pisać głupoty i żeby denerwować innych .
nie wierzę! ten film jest straszny. Poprzednia część Batmana powaliła mnie dosłownie na kolana. Mroczny Rycerz jest epicki. Z niecierpliwością czekałam na tę, trzecią, część. W trakcie seansu coś się we mnie gotowało. Gdzie ten Batman? I te teksty rodem z amerykańskich filmów klasy Z :( dawno takiego rozczarowania nie miałam!! Wg mnie przepaść dzieli dwójkę i trójkę. :(
Stary....zgadzam się w 100% !! Oglądając mrocznego rycerza miałem normalnie ciarki na plecach !!a jak się pojawiał Joker to OMG!! i ta superr akcjaa !! TO JEST DOPIERO ARCYDZIEŁO ! a to coś TO ZWANE 3 CZEŚCIĄ?? Ma być niby lepsze ? JA SIĘ PYTAM W CZYM ? Tylko jakcyś za przeproszeniem dziwaki mogą to coś wywyższać ! Scena śmierci Bene i tej lejdi to smiech na sali!! zwłaszcza tej drugie hahaha nie mogołem jak to zobaczyłęm ....Jezuuuu jakie to żałosne byłoo...Ten kto ustalał choreografie to scen akcji powinnin jak najszybciej być zwolnionym z roboty...a to dziwne bo w cześci 2 było to super wykonanee.. Hmm co jeszcze ?..Teleportacje i scena z bombą to noł koment ....FACEPALM ...dlatego też nie ma o czym pisać...kobiety kot powinno wcale nie być i w sumie tej córeczki tatkusia też... powinni się skupić tylko na Bene i pokażać zaciętą walke między nim a batmantem z epickim zakończeniem , a nie taką szmire..Wogóle ludzie gdzie wy macie mózg ? jak to można oceniać do 2 częsci ?? No jak !! 1 cześć też była dobra ...Ta jest zdecydowanie najgorsza !! Dosłownie nie widzę żadnych ale to żadnych plusów !! No może soundtrack...A właśnie teksty , hahahah Normalnie kino klasy Z !! hahah także...Ci co uważają , że 3 jest the best ... zmieńcie to co bierzecie , bo tylko się krzywdzicie..:)
Wielki znawca sie wypowiedzial O_O nie jaram sie emo Jokerem w wersji dla nastolatkow i nie mam zamairu. Bane - jego postac jest bardzo charyzmatyczna i inteligentna, prawdziwy villain! Porownywanie TDK i TDKR jest troche glupiutkie bo jedno to thiller a drugie zdecydowanie akcja. Wiec co kto woli...
A niby czemu nie mam porówynywać ? To jest trylogia a ta cześć jest WYRAŻNIE najsłabsza !! tyle błędów technicznych i baboli, że szok ! Początek filmu... scena z samolotem i już błędy nie ma to jak zacząc filmu od wyłapania poważnego błędu..i to za pierwszym razem !! Mówisz , że się nie ma co podniecać Jokerem ? dobre sobie.. jedna z najlepszych kreacji filmowych.. pokazał wszystkie cechy szaleńca po swojej grze aktorskiej.. A bene ? on grał wogóle ? oczy wiecznie takie same jak u chińczyka..i stękał jakby miał zaraz kupe zrobić ...jego strój komiczny a walka z batmanem pod koniec filmu wołała o pomste do Nieba ...zresztą jego znikniecie też...jaki bohater tak szybka i nie widoczna śmierć...czyli lipna... :))
Jest najsłabsza Twoim zdaniem i tego się trzymaj. Są błędy to fakt ale w poprzednich częściach jak i w każdych filmach występują.
Jaki to poważny błąd wyłapałeś w prologu ? Nie zapominajmy, że to film o superbohaterze więc prawa fizyki itp. schodzą na boczny tor.
Kreacja Ledger'a owszem świetna a Hardy jej dorównał. Jeżeli piszesz, że Hardy jako Bane miał ciągle takie same oczy i nie grał to chyba za bardzo nie skupiłeś się na filmie bo jest zupełnie na odwrót. Gra oczami, sposób poruszania się i głos Bane'a to mistrzostwo.
ja niestety KOMPLETNIE nie widziałam w ostatniej części w Batmanie superbohatera! był ułomny, nieradzący sobie, z każdą małą rzeczą przegrywał. Dla mnie Batman jest ikoną, jest wcieleniem superbohatera. Niestety w tej części był jej zaprzeczeniem.
Joker był świetny, tajemniczy, charyzmatyczny, cyniczny. A Bane? Szkoda gadać :(
po pierwsze Nolan zrobil film glownie o Brucie nie o Batmanie, po drugie widzialas inne wersje np.Burtona czy Schumacera? tam wlasciwie jest Batmana jak na lekarstwo np: Batman Returnsz 1992
widziałam, widziałam. Ale w tamtych filmach była zupełnie inna konwencja. Tamte Batmany były bardziej.. kreskówkowe, bardziej bezpośrednie, przerysowane. Postacie były przejrzyste, oczywiste. Nolan wprowadził inny, nowy klimat. Batman jest mroczny, ciężki. Ale tu nawet nie o to chodzi (ja Nolana uwielbiam, szczególnie za Incepcję, Prestiż, Memento - w sumie to za wszystkie filmy :D). Pierwsze dwie części Batmana bardzo mi sie podobały, szczególnie druga, która wymiotła mój mózg :P Po prostu trzecia część dla mnie jest durna :( Kobiety-Kota mogłoby w ogóle nie być (mistrzowska Michelle Pfeiffer jest nie do przebicia tak btw.), nie podobał mi się scenariusz, bo ... no kurde, nie było tej epickości, co w dwójce! :D
Co kto woli. Ja Anne H. bardziej lubie jak catwomen niz Michelle P. Za 2cz. nie przepadam w szczegolnosc za Jokera (tu sie gdzies walaja moje opinie co do niego) Moim zdaniem, tak zrozumilam Nolana ze to maja byc zmagania czlowieka jako superbohatera. Lubie to, w tej wersji ze Bruce/Batman jest ''slaby''. A durna nie jest! Ty mi tu uwazaj na slowa! ...bo Cie znajde :P
hehe, no spoko :-)
dobrze znaleźć ludzi, z którymi można jeszcze kulturalnie wymienić poglądy na temat filmu, bo 3/4, jak nie więcej, społeczności filmwebowskiej tylko pluje na siebie, jak ktoś coś skrytykuje.
Ty mi to mowisz! juz nie raz oberwalam! wyzwano mnie od wszystkich poprzez ignorantow, fanatykow az do debilow. Szkoda mi tych wielkich krytykow filmowych (dzieciaki dostaly dostep do neostrady) wyrzucaj z siebie stres w necie bo w prawdziwym swiecie nie potrafia. I jeszcze cos jak oceniasz poszczegolne czesc trylogii?
nie za surowo z tą oceną? przecież to świętokradztwo podniecać się TDK i BB, a jechać po TDKR, który powiela wszelkie błędy poprzedników :D
w Bartman Returns mamy praktycznie tylko Gacka, nawet jak nie ma stroju to jest przebranym Batmanem.
Tak Nolan właśnie w tej części chciał ukazać Batmana, jako człowieka, który po 8 latach przerwy wraca ale zupełnie odmieniony, już nie tak sprawny jak kiedyś, stał się lekkomyślny i zapomniał o wszystkim czego się nauczył trenując u boku Ra's al Ghula. W BB widzieliśmy początki Batmana, on nie chciał być bohaterem tylko symbolem, w TDK został potępiony i stał się złoczyńcą natomiast w TDKR widzimy jego powstanie, już nie jest mrocznym rycerzem tylko prawdziwym bohaterem, stał się symbolem nadziei dla całego miasta. Przynajmniej ja tak to interpretuję.
co ty Kam wymysliles :)
w BB chce poczatkowo pomscic rodzicow a nastepnie utrwalic ich spuscizne i uczynic swiat lepszym. w TDK poswieca sie miastu calkowicie, odzuca Wayna i zostaje Batmanem i tylko nim. w TDKR kosmici porywaja Wayna i podrzycaja jego klona, niestety klon ma uszkodzona noge (bo za duzo siedzial czy cos takiego). klon nie pamieta o rodzicach, o swojej misji, klon ma brode i czeka na Nowa Kobiete. gdy ta sie pojawia idzie na Bal. nastepnie jest orgia absurdu i caluja se z Nowa Kobieta- Morderca przy zwlokach Starszej Kobiety-Mordercy. Gordon jako jedyny w Gotham nie wie kim jest Batman, gdyz jest on najlepszym policjantem itd. obejzalem jeszcze raz i przykro mi, ale musieli na czyms jechac jak to pisali. tzn. nie tylko na alku, na czyms mocniejzym tez. :(
............................................________
....................................,.-‘”....... ............``~.,
.............................,.-”..................... ..............“-.,
.........................,/................................. ..............”:,
.....................,?..................................... .................\,
.................../........................................ ...................,}
................./.......................................... ............,:`^`..}
.............../............................................ .......,:”........./
..............?.....__...................................... ...:`.........../
............./__.(.....“~-,_.......................... ....,:`........../
.........../(_....”~,_........“~,_.............. ......,:`........_/
..........{.._$;_......”=,_.......“-,_.......,.- ~-,},.~”;/....}
...........((.....*~_.......”=-._......“;,,./`.. ../”............../
...,,,___.\`~,......“~.,....................`.....}... .........../
............(....`=-,,.......`........................(..... .;_,,-”
............/.`~,......`-...............................\... .../\
.............\`~.*-,.....................................|,. /.....\,__
,,_..........}.>-._\...................................|. .............`=~-,
.....`=~-,_\_......`\,.................................\
...................`=~-,,.\,...............................\
................................`:,,........................ ...`\..............__
.....................................`=-,................... ,%`>--==``
........................................_\..........._,-%... ....`\
...................................,<`.._|_,-&``..... ...........`\
"Gordon jako jedyny w Gotham nie wie kim jest Batman"
Wie tylko kilka osób... te które stoją przy grobie na końcu filmu, czyli Alfred, fox, Blake i Gordon i jeszcze ci co zgineli- Bane, wcześniej Rachel..
a ty piszesz że jako jedyny z całego miasta... widać że do filmu musisz jeszcze dorosnąć.
Twierdzisz że było za mało batmana w batmanie, a to właśnie w TDK było go dużo mniej, a ten film wyżej cenisz, tam nie był nawet główną postacią, za to TDKR był juz filmem o batmanie i było go tam odpowiednio...
Co do batmana superbohatera - w 3cz na końcu się wzmocnił i pokonał Bane, a w dwójce zastraszony przez świra(że będzie zabijał więcej lidzi) poddaje się i chce się przyznać...
właśnie to było zaprzeczeniem superbohatera... o czym ty wgl mówisz....
Bledy ?! Nie wiem jak ty ale ja wiem na co poszlam do kina na film sci fiction. I to, ze przymukam oko to i owo nie oznacza ze jest tepa itp To jest rozrywka nie film dokumentalny! Pojedno chyba najwiekszy blad to TDK to Dwie Twarze! taki czlowiek nie jest w stanie funkcjonowac! To, ze H.L dostal oskara nic dla mnie nie znaczy, moge mu pomnik wystawic a ja zdania nie zmienie. Draznila mnie jego gra. Nie zarzucam mu, ze nie potrafi grac czy cos takiego tylko ze nie lubie takiej interpretacji postaci i tyle! Stroj komiczny? chyba jestes jeszcze chlopcem! jesli nie widzisz, ze jego stroj byl bardzo meski. A zarzut ze niby Hardy nie potrafi grac - nie osmieszaj...prosze...
ale jest roznica miedzy SF a glupim scenariuszem, nieprawdaz? taki Terminator jest duzo bardziej fantastyczny i absolutnie logiczny. tak samo inne wybitne filmy, wystarczy wymienic Matrix czy tez Avengers. niestety, TDK i TDKR maja konstrukcje filmu dla mlodzierzy- nie jest wazny sens, wazne sa poscigi, nie jest wazna postac, wazne jest, by byla epicka itd. Hardy w filmie jest, ale grac to on za bardzo nie gra. Earl Jones z niego niestety nie jest.
Tyle że to Avengers jest bardziej dla jak to napisałeś ''mlodzierzy'' gdzie fabuła i postacie sensu nie mają bo liczy się rozróba,w Batmanie chodzi właśnie o postacie drugoplanowe,taki Joker ma o wiele bardziej zawiły portret psychologiczny od tak prosto skonstruowanych postaci jak pompatyczny pan Ameryka choćby,coś pisałeś o fanatykach,a sam sie nim wydajesz być próbując wcisnąć jakąś ideologię,głębię,super fabułe do filmu w której jej nie ma.Film zwyczajnie ogląda się ot co dla rozrywki,by delektować się jatką z udziałem Hulka i innych i to im wyszło.
no to zes pan pojechal, Awengers ma jedne z najlepiej napisanych rol w blockbusterach w historii (i wliczam w to filmy Nolana tez), z glebia, motywacja, wielowymiarowe, logiczne- film jest pod tym wzgledem wzorcem, a ty przeciwstawiasz Jokera, postac BEZ zadnej osobowosci, o ktorym nie wiemy absolutnie nic, ktory za kazdym razem zachowuje sie inaczej bo jest SYMBOLEM chaosu, a nie czlowiekiem i jako symbol nie musi miec zadnego portretu psychologicznego, i Ty taki jednowymiarowy chaos przeciwstawiasz czlowiekowi, ktory jest zagubiony we wspolczesnym swiecie, probuje zachowac swoje wartosci, bardzo juz staroswieckie, ktory ewidentnie czuje sie samotny i niezrozumiany, bez zadnej rodziny ani znajomych, momentami jest nawet wysmiewany przez Starka. i to stalo sie czlowiekowi, ktory jeszcze niedawno byl liderem (dla Rogersa niedawno, nie dla nas) otaczany byl przez ludzi, ktorzy go szanowali i dla ktorych byl autorytetem. stad tez jego, czasem troche rozpaczliwe starania by dorownac reszcie. dlatego, gdy Thor powiedzial ze nie wie co to malpy on powiedzial "Ja wiem!", czym sie troche wyglupil. to dlatego popelnial bledy w czasie walki na lotniskowcu. zauwaz tez, ze w pelni odnalazl swoje miejsce dopiero pod koniec filmu, gdy sytuacja zaczela przypominac to, co znal najlepiej- pole walki. troche to smiesznie kolego wymysliles.
Śmiesznie to ty wymyślasz stawiając Avengers za film głęboko intelektualny z wielkim przesłaniem,tak się zachowują jedynie ślepi fanatycy których na filmwebie jest masa,i którzy w swoich filmach widzą nie wiadomo co.Joker bez osobowosci?? hahahah,gdyby tak było,joker nie stałby się tak rozpoznawalny,dobrze napisana postać,szeleniec,z ''poczuciem'' humoru,to że nic o nim nie wiemy jest właśnie zabiegiem celowym by postać była jeszcze bardziej tajemnicza,żeby widz nie wiedział czym się motywuje,ludzie się boją głównie tego czego nie widzą,lub tego o czym nic nie wiedzą.Joker jako taki,to jeden z lepszych czarnych charakterów,Loki w Avengers to była jakaś parodia a nie ten ''zły''.Pan Ameryka również schematyczny żołnierz który nie może się odnalezc we współczesnoci,już to było,najgorsza postać w Avengers(najlepszy jak dla mnie Iron-Man)typowa dla amerykanów by mogli ze wzruszeniem oglądać jak to facet odziany w barwy ich flagi walczy ze złem,taa wzruszające.Avengers to papka(ale nie w złym tego słowa znaczeniu) w której chodzi o walke,epickie sceny a nie intelektualny film gdzie widz ma się głowić,nawet fabuła nie jest oryginalna bo jest prawie że identyczna jak ta w Transformers III,gdzie też umieszczono na budynku złą maszyne by ściągneła z końca galaktyki armię(zresztą w Avengers ta wielka straszna armia,wcale taka wielka i straszna nie była),nawet można zobaczyć podobieństwo między tymi większymi robotami w Tranformers które też służyły za transportowiec a tym latającym ''wielorybem''(co też służył za transportowiec),za pierwszym razem oglądając Avengers byłem zawiedziony,bo oczekiwałem(błędnie) nie wiadomo czego,oglądają kolejny raz z nastawieniem na czystą rozrywkę z herosami z marvela(filmowy ameryka mi nie przypadł do gustu) to wtedy moje wrażenia były zupełnie inne i film dostał ode mnie 8+serduszko(bo w tydzień obejrzałem z 4 razy film :D ),dodam jeszcze że śmieszy mnie twoja opinia jakoby Batman Nolana to bajka,jak myślisz ludzie gdzie widzieliby więcej bajki??,w Batmanie czy w Avengers gdzie facet który się gniewa robi się zielony i napakowany,gdzie pojawia się mityczny bóg Thor w pelerynce niczym Superman,i facet biegający w rajtuzach z barwami USA,co tu na bajkę bardziej wygląda??(pytanie retoryczne),Batmana wole akurat na tyle że jest poważniejszy(ma błędy owszem,ale takich błędów jest w każdym filmie i nie rozumiem po co zamiast delektować sie filmem,siedzieć i tylko czekać żeby coś wypomnieć) klimat mi bardziej do gustu przypada,fajny według mnie zabieg ''urealnienia'' Batmana,i świetne kreacje czarnych charakterów,z Jokerem na czele,który długo będzie na listach jednego z lepszych czarnych charakterów,Bane wypadł trochę gorzej,ale oglądając przynajmniej ja odczuwałem w pełni to kim jest(w filmie),ta pewność siebie itd(pod koniec jednak stracił u mnie w oczach),na koniec dodam że w kwestii komiksów Marvel niszczy DC(choć Batman the new 52 jest całkiem,całkiem)jednak jeśli chodzi o filmy,to subiektywnie wole narazie Batmany,czekam też na Supermana(którego nie lubie,ale film zapowiada się ciekawie) Iron-Mana 3(filmowy Tony to coś świetnego :D ) no i Avengers 2( Oj w końcu pojawi się bad-ass Thanos i to będzie przeciwnik!!),mimo odmiennych opini Pozdrawiam,my maniacy komiksów(jak i filmów z komiksówymi postaciami) nie powinniśmy się dzielić,a łączyć :)
napiales w pierwszym poscie:
"taki Joker ma o wiele bardziej zawiły portret psychologiczny od tak prosto skonstruowanych postaci jak pompatyczny pan Ameryka"
a w drugim:
"szeleniec,z ''poczuciem'' humoru,"
musze Ci przyznac racje, bogactwo przytlaczajace, co za glebia, wielosc motywacji... wybacz, ale Twojej tezy nie da sie obronic, opisalej wyczerpujaco Jokera w 4 wyrazach.
Loki jest ciekawszym zlym od kazdego viliana z trylogi Nolana. ma realne motywacje, ma historie, ma porzadne relacje z innymi i jakby tego bylo malo co chwila go przerasta sytuacja i do konca nie zdaje sobie sprawy w jaka kabale sie wpakowal i jakim wlasciwie dzieciakiem jest w porownaniu do The One czy Thanosa. porownaj to do Bane- chce on pomscic kolesie, ktory wyrzucil go Ligi i odsunal od ukochanej ktora byla jego calym swiatem. cos tu nie tego, to nie brzmi realnie.
i znowu Cap. kiedy bylo, co bylo (poza komiksem o Captainie). moze jakis przyklad bys podal. bo moim zdaniem jest to dosyc swieze i orginalne.
jezeli Avengers to T3 dla Ciebie, to domyslam sie, ze TDKR to Rocky 3, 4, Kickboxer itd- tan sam motyw upadku mistrza, pozniejszego treningu, wspinania sie na wyzyny i finalowa walka zakonczona zwyciestwem. dodam tylko, ze kiedy T3 wchodzilo do kin to Avengers bylo juz w postprodukcji, a Rocky istnial 30 lat przed TDKR.
w Gackach Nolana policja przeprowadza ewakuacje wiezienia z powodu zaminowanego mosty czy tam tunelu. to ja juz wole zielonego kolesia, ktory przynajmniej ma jakies uzasadnienie. Gacek nie ma pelerynki? to co mu, wystaje pielucha czy co? i czym sie objawia ta niby powaga? ze jest romans? ze Batman ma chrype? ze ktos ginie? moze temat filmy jest powazny? bo mi sie wydaje, ze to film o kolesiu w stroju nietoperza z wielka iloscia bledow i bardzo prostymi postaciami.
konczac juz: tak trylogia Nolana, jak i Avengers to sa letnie blockbustery. maja inna stylistyke, mowia o innych rzeczach i sa inaczej skonstruowane- Nolan stawia na symbolike i zwroty akcji, poswiecajac portrety psychologiczne i logike, Marvel wrecz przeciwnie, stawia na pelnokrwistych boaterow w logicznym, spojnym swiecie, co praktycznie wyklucza zaskakujace zwroty akcji. to jest podstawowa roznica i powod, dla ktorego wole Avengers od dowolnego Gacka. i do jest powod, dla ktorego lubie Indiane czy tez SW.
''napiales w pierwszym poscie:''
''musze Ci przyznac racje, bogactwo przytlaczajace, co za glebia, wielosc motywacji.''
A przeczytałeś może to że ludzi bardziej interesują ludzie którzy są nieprzewidywalni,tajemniczy,nie wiadomo co nimi dokładnie kieruje,że boimy się niewiedzy.Twoje rozbijanie na czynniki pierwsze każdeje postaci z Avengers jest co najwyżej śmieszne,bo w taki sam sposób można zrobić z każdą postacią,ale jako że jesteś maniakiem,fanatykiem(zdążyłem sobie poczytać dużo twoich wypowiedzi,gdzie za każdym razem powtarzasz to samo czepiając się zawsze batmana,widzisz drzazgę u innych a kłody w swoim oku nie dostrzegasz,czy jakoś tak) Loki ciekawszym? w czym? toć to parodia a nie ktoś kogo możnaby sie bać ,typowy czarny charakter z niższej półki co to sam siebie uważa za nie wiadomo kogo,będąc jednak przy tym karaluchem,Joker tu wygrywa pod każdym wzgledem,bardziej by mnie przerażał taki szaleniec niż koleś w złotej zbroi z rogami co to ma manie wyższosci i jakżeby inaczej chce zawładnąć światem.
'' ma realne motywacje''
No jest zły na swojego braciszka,zazdrosny o niego,despota,skrzywdzone dziecko,oh jakież to wspaniałe.To ja już wole kolesia w przebraniu klauna,który nie wiadomo co zamierza zrobić,kim naprawdę jest i czego chce,wole tajemniczość,grozę(świetny moment z ''why so serious'').
''cos tu nie tego, to nie brzmi realnie''
Bo realna jest historia mitycznego boga,tiaaaa.
''jezeli Avengers to T3 dla Ciebie''
Był momenty które wymieniłem które są kalka w kalke z T3 wiec mi tu nie uogólniaj jak to masz w zwyczaju robić ze wszystkim prócz swoimi bohaterami których równie dobrze można by spłycić w jednym zdaniu cwaniaczku.
''w Gackach Nolana policja przeprowadza ewakuacje wiezienia z powodu zaminowanego mosty czy tam tunelu''
Kolejny marny argument który powtarzasz prawie wszędzie jak dziecko,odsyłam do tego:
''ma błędy owszem,ale takich błędów jest w każdym filmie i nie rozumiem po co zamiast delektować sie filmem,siedzieć i tylko czekać żeby coś wypomnieć''
A powiedz mi gdzie wielka armia USA która tak świetnie broniła NY przed atakiem kosmitów?,takich głupich drobnostek jest w każdym filmie,ale jaki sens to wypominać?
''to ja juz wole zielonego kolesia, ktory przynajmniej ma jakies uzasadnienie'' Ma bardzoe realne uzasadnienie taa(tej realnosci lubisz się tak czepiać),a może nie widzisz uzasadnienia tej sytuacji w Batmanie?,była możliwość tego że Joker będzie chciał wypuscić więźniów,dlatego mogli chcieć ich ewakuować itd.
''Gacek nie ma pelerynki? to co mu, wystaje pielucha czy co?'' A czemu wynosisz to z kontekstu? i jak ty napisałem to zdanie w znacznym uproszczeniu a nie że się naprawdę tego czepiałem.
''i czym sie objawia ta niby powaga'' choćby brakiem humoru,''poważniejszym'' patosem,i stylistyką,nie powiesz chyba że Avengers to film poważny?,raczej luźny film traktujący o superbohaterach(który wyszedł świetnie zreszta udowadniając ze da sie zrobić film o bohaterach w ''plastikowy'' sposób nie przesładzając)
'' z wielka iloscia bledow i bardzo prostymi postaciami.''
I z taką samą ilością błędów jest i film Avengers,ale błędy te w jednym jak i w drugim filmie należą do kategorii nic nie znaczących drobnostek i mimo ich, filmy są w swoim rodzaju świetne,co do postaci to jak wspomniałem,tak jak ty patrzysz na bohaterów z Avengers tak samo można spojrzeć na tych z Batmana,bo ba!,rozkładając tak postacie,można zrobić to w każdym filmie,równiez można je spłycić co robisz to tylko w przypadku Batmana ukazując swój brak obiektywizmu.
''Nolan stawia na symbolike i zwroty akcji, poswiecajac portrety psychologiczne i logike''
Zwrotów akcji nie brak i w Avengers,braku logiki w różnych sytuacjach również,portrety psychologiczne są dobre postaci drugoplanowych(w batmanie),w Avengers wyróżnia się Tony a w reszcie nie ma nic odkrywczego,czegoś co przyciąga,intryguje(w moim odczuciu)
moze jescze az- napisales:
"bardziej zawiły portret psychologiczny od tak prosto skonstruowanych postaci jak pompatyczny pan Ameryka"
to nie jest to samo, co:
"ludzi bardziej interesują ludzie którzy są nieprzewidywalni,tajemniczy,nie wiadomo co nimi dokładnie kieruje,że boimy się niewiedzy"
co moze jest prawda, ale nie o tym rozmawiamy. przypomne, rozmawiamy o "zawilych portretach psychologicznych" oczywiscie takze Avengers to nie jest kino moralnego niepokoju, ale character development ma na znacznie wyzszym poziomie.
"A powiedz mi gdzie wielka armia USA która tak świetnie broniła NY przed atakiem kosmitów?"
Nic Fury tej armii nie poinformowal wiec nie byla przygotowana na atak. pojawila sie z pewnym opoznieniem. to bardzo dobry przyklad na to o czym mowie, armia, ktora zachowuje sie jak armia- jsli jest nieprzygotowana to ma opoznienie, jezeli nie wie jak zareagowac, to chce prewencyjnie zniszczyc. a nie eakuluje, co jest mozliwosc, ze Jocker zaatakuje. ja bym zwiekszyl zaloge wiezienia i bylo by po problemie. a tak mamy policje, ktora dziala jak pani z asy z Biedronki.
w kontekscie, to napisales, ze SF jest nierealne, bo jest SF. a film, ktorego fabula jest absurdalna jest realny. ja mysle inaczej, wazni sa ludzie i ich postepowanie a nie stylizacja.
w Gackach fabula oparta jest na nieprawdopodobnych lub nielogicznych twistach- np. cala policja w kanalach. to nie jest drobnostka. Avengers tego nie ma wcale.
i tak na zakonczenie- nie pisz, ze splycam, tylko napisz co Twoim zdaniem swiadczy o glebi. podaj tez przyklady na to co piszesz- ja tak robie (staram sie). zapewniam Cie, ze nie o kazdym filmie sie tak da pisac, jak ja o Avengers i ze nie da sie tak spojzec na bohaterow TDK czy TDKR. za to w moim ulubionym z calej serii BB character development jest na bardzo wysokim poziomie i ja moge ten film ogladac caly czas.
Zacznę może od tego że Avengers uważam za bardzo dobry film(właśnie znowu obejrzałem :D)chodzi mi o to że to jaką miarą mierzysz batmana taką samą miarą można zmierzyć i Avengers.Gdyby film był tak słaby,beznadziejny,te błędy które ty widzisz widziałby każdy i miały jakieś ogólne znaczenie to czy film zarobiłby aż tyle i miał takie noty jakie ma??,powiedz mi kto zsotanie bardziej zapamiętany w historii kinematografii i będzie bardziej rozpoznawalny,taki Loki czy Joker??,joker stanie się jak już się nie stał postacią kultową,taką jaką jest choćby Darth Vader,i myślisz że to z jakiego powodu?,pewnie odpisałbyś że no bo gimbaza zobaczyła i sie podnieca,standardowa odpowiedź.Ano pewnie dlatego że mimo tego co twierdzisz Ledger odegrał świetnie postać Jokera,zaczynając od samej kreacji,jego mimiki,dozy tajemniczości do momentów które zostaną zapamiętane(świetna akcja napadu na bank,magiczna sztuczka ze znikaniem,why so serious i wiele wiele innych),został zresztą nagrodzony Oscarem,ale pewnie tacy jak Ty powiedzą,że dlatego bo umarł.Dzięki Ledgerowi już teraz Joker stał się niezłą Ikoną,prawdziwym szaleńcem których zresztą ludzie lubią,bo są ciekawsi(Czekam na film z Deadpoolem! oby powstał,wiesz coś na ten temat?),czy to samo można powiedzieć o Lokim? bynajmniej,może mieć jakąś historie,motywacje które są znane,ale na tym szczerze traci i nie czyni go kimś ciekawym(Thanos to dopiero będzie czarny charakter,nemezis Avengers,chciałbym też ujrzeć kiedyś Apokalipsa w X-menach).
''i tak na zakonczenie- nie pisz, ze splycam, tylko napisz co Twoim zdaniem swiadczy o glebi.''
Nie napisałem że Batman ma jakąś głębie,napisałem jednak że posiada błędy,gdzie KAŻDY film takie błędy,mniej lub bardziej nielogiczne czy rzucające si w oczy,podczas oglądania seansu w kinie,nie siedziałem i nie wyczekiwałem na jakiś błąd,by nagle wytknąć palcem i powiedzieć '' ej to nie realne!!'.
''zapewniam Cie, ze nie o kazdym filmie sie tak da pisac, jak ja o Avengers''
Mylisz się,każdy maniak danego filmu będzie ci rozpisywał mase rzeczy byleby swój film uchronić za wszelką cene przed krytyką,ja nie mam zamiaru rozkładać na czynniki dane postacie w Batmanie,bo zwyczajnie nie mam na to czasu,a dyskusje na forach są mocno wciągające i pochłaniające czas o czym się już przekonałem,śmiało można nazwać te ''dyskusje'' polemiką a ona się nie skończy,zwłaszcza jeśli jedna strona jest niezłym maniakiem tego czego broni :).
Podsumowując,napisze ci tak że mam znajomego,wiekiem starszego od ciebie,też żyje za granicą,Wielki maniak komiksów,głównie Marvela(za komiksami DC nie przepada,ja zresztą też nie,bo marvel ma niezwykłą głębie w swoich dziełach o czym pewnie wiesz),posiada mase komiksów(nie wiem w jakim stopniu ty jesteś maniakiem więc nie porównam) a jednak filmy z Batmanem Nolana mu się spodobały i sam ostatnią czesc mi polecił :),da się? da się :).Pozdrawiam.
I na koniec(kończe i kończe xD) chciałbym poznać twoją opinię na temat nowego Spider-Mana względem tych starszych filmów :) no i czy przeczytałeś ostatnią czesc komiksu Amazing Spider-Man?? ;>
zaczne moze od konca:
pytasz sie o infamous no. 700? strasznie mi sie to nowe status quo nie podoba, pomysl uwazam za straszny :/ nie kupuje i nie bede kupowac nowego. koniec i kropka, ja chce Parkera a nie tego glowonoga.
poza SM2 to ja starych nie trawie, natomiast TASM nie jest zly i pomimo dziurawego scenariusza i dziwnego pomyslu na film (ponownie orgin? jakby nie mogli zaczac od Pajaka wiszacego na sieci i mowiacego- "hej, to ja, wasz friendly neighbourhood spiderman" i byloby git.) to jednak widze w tym potencjal i wierze, ze bedzie znacznie lepiej.
trylogie Nolana bardzo lubie, BB najbardziej (blisko perfekcji), TDKR najmniej- ale to wciaz naprawde dobry film, moge polecic i to robie. ma jednak pare cech ktore mnie denerwuja, przykro mi. i wcale ich nie wyszukiwalem, po prostu nie lubie tego typu zagrywek, np. twist za cene logiki.ale rozumiem, ze mozna je uwielbiac i nie jest to nic zlego.
nie mowilem tez absolutnie nic o jakosci postaci Jokera, bo jest ona bardzo wysoka i sam go uwielbiam. prawie jak kreacje Nocholsona, ktora jest znacznie blizsza orginalowi z komiksu. ale jak ktos pisze, ze to gleboka, rozbudowana postac to musze sie o to zapytac, bo ja tego tam nie widze. jest tam duzo klasy, ale nie to i nie jest to wcale wada, jest to zamysl artystyczny ktory w tym wypadku swietnie sie sprawdza.
co do popularnosci, to Loki jest na zblizonym poziomie, ma wierna rzesze fanow(-ek ;) )
http://www.youtube.com/watch?v=bET-zELmxFQ
http://www.youtube.com/watch?v=pRp04at3iHY
i jak widac wzbodza sympatie. to inny typ viliana po prostu.
co do Dedpoola to jestem na NIE. byle nie Fox, byle stracili prawa, byleby wszystkie wrocily do Marvela.
pozdrawiam!
No ja też jestem zawiedziony tym co się z Peterem stało,i kto jest teraz Spider-Manem,mam nadzieje że coś wykombinują i jakoś on powróci.
Co do lokiego jeszcze,mi akurat nie przypadł do gustu,za to na Thanosa czekam z wypiekami,oj będzie się działo :)
weź o czym Ty mówisz.. Następny krytyk filmowy się znalazł... Jarasz się "grą" Hardego, z rolą "samograja", w tym przeciętnym filmie, a hejtujesz genialną grę Ledgera? I jeszcze piszesz, że ktoś się ośmiesza, że nie zgadza się z Twoim komicznym punktem widzenia (albo leżenia..)..? A jak Ledger miał zagrać Jokera? NO JAK SIĘ PYTAM? Miał grać jak Mroczki w "M jak miłość"? To może Nicholson też zagrał słabo..? Słuchaj - może się nie wypowiadaj o grze aktorskiej, skoro nie masz o niej najmniejszego pojęcia. Oglądaj sobie filmy z Adamem Sandlerem (który tutaj ma ocenę 8.2) i będzie suuupcio. Kreacja Ledgera jako Jokera była FENOMENALNA. I dodam, że sam nie przepadałem za tym aktorem. Ale potrafię dostrzec blask geniusza - nawet w głupim filmie S-F. Jak widać Ty nie potrafisz - więc racz milczeć. Pozdrawiam
Juz sie wyrzyles! Milczec to mozesz do swojej matki mowic! Geniusza? Do mnie bardziej przemowil Joker Nicholsona, ta postac to dla mnie nie jakis tam zwykły psychopata posiada czarny humor (gdzie to jest podstawa tej postaci - humor!) A Jokera H.L byl psychopata ale tylko psychopata.