podtrzymuję swoją teorię i jednocześnie się w niej utwierdzam, że mamy własnie do czynienia z
najlepszym filmem w historii kina. Wielu powie, że to filmy z lat 90. są najlepszymi (skazani na
shawshank, Forest Gump, Pulp Fiction itp.). Dla mnie te filmy są wybitne, niepowtarzalne, ale to
Nolan stworzył arcydzieło zaspakajające potrzeby widzów 21 wieku. Ukazał nieprzewidywalną
historię z rozmaitymi wątkami i ze wzruszającym zakończeniem (no nie było wam żal płaczącego
Alfreda?). Taki film może stać obok gigantów z lat 90. A dla mnie jest nawet od nich lepszy.
A czy dla Was TDKR znajduje miejsce w czołowych miejscach najlepszych filmów?
Zgadzam się w 100% z krytyką powyżej. Mnie najbardziej rozwaliła scena walki z Banem. Policja i jego pachołki tłuką się na placu na pięści.... Nikt nie interesuje się Banem hardo wychodzącym w kierunku batmana. Wystarczyłby jeden strzal z pistoletu i po sprawie. z pośród tylu policjantów nikt na to nie wpadł? Sam batman też ułomny. Nie skorzysta z żadnej z broni. Przecież nie musiał go zabijać, mógł strzelić w kolano. Ale nie to honorowy pojedynek 1 na 1 i nikt się nie miesza ani nie używamy broni no absurd....
100 razy wole 2 poprzednie części. Są dużo bardziej realistyczne jak na filmy o superbohaterach.
Obawiam się ze zbyt mało filmów widziałeś.albo co gorsza zbyt wiele;p Nawet pierwsza część dzieła Nolana nie jest dla mnie wybitna,a tym bardziej powyższa(którą uważam za najsłabszą z serii).
"Nolan stworzył arcydzieło zaspakajające potrzeby widzów 21 wieku" - zgadzam się (buahahahaha)
Nie zgodzę się z tobą. Film był dobry ale nazywanie go najlepszym filmem w historii kina to lekkie podkolorowanie.
Problem z Twoim stwierdzeniem nie jest natury subiektywnej... tylko logicznej.
Najlepszą częścią trylogii Nolana, co pokazują zgodnie wszystkie możliwe wskaźniki ( fora filmowe pokroju filmweb, imdb, jak i krytycy - rt, metascore itp. ), jest "The Dark Knight".
Zatem, mówiąc, iż to "The Dark Knight Rises" jest najlepszym filmem w historii, popełniasz błąd logiczny.
Taki krótki komentarz do Twojej wypowiedzi. Proszę tylko, nie staraj się z tym za wszelką cenę walczyć. Ja ukazałem błąd logiczny w Twojej wypowiedzi i wszelkie subiektywne odczucia jednostki nie mają żadnego wpływu na obiektywną analizę przypadku.
Pozdrawiam
Batman mimo swojej mrocznej i powaznej otoczki zawsze bedzie filmem/historia dla dzieci.
Czlowiek w masce nietoperza z uszami, heh.
Kino dla mlodych widzow.
Twoje porownanie tego filmu ze Skazani na
shawshank, Forest Gump, Pulp Fiction to chyba zart.
5/10
Staary :D Dla dzieci to jest WP a szczególnie Hobbit. Noan ukazał pokazał ciężka historię, nie dla dzieci.
Dopiero zauwazylem ze masz 16 lat. To wiele tlumaczy. W Twoim wieku ocenilbym film podobnie.
Mnie w calej serii nowego Batmana denerwuje cala ta sztuczna powaga i groza ktora przeciez pryska kiedy
wyskakuje glowny bohater przebrany za nietoperza...
Nie mam nic do filmow o komiksowych bohaterach, np. nowy Spiderman, przynajmniej z jakas dawka humoru,
nic na serio.
Pzdr.
Pewnie, że możemy uznać, że 5000 innych filmów nie istnieje, wtedy TDKR to najlepszy film jaki widziałem ;)
"Wielu powie, że to filmy z lat 90. są najlepszymi (skazani na
shawshank, Forest Gump, Pulp Fiction itp.)"
Pal licho lata 90, większość tych filmów ma wysokie pozycje bo najwięcej jest tu użytkowników, którzy wychowali się w latach '90. O wiele lepsze filmy są teraz jak i przed rokiem '90. Shawshanki, Gumpy, Mile, Lwie Króle, Siódemki i Życia Carlita mogą sie równie dobrze gdzieś schować.
dla mnie ten film to raczej filmowe rozczarowanie 2012... jako wielka fanka batmana czekałam z niecierpliwością na TDKR. niestety nie było mi dane iść do kina więc cierpliwie czekałam na wersję DVD. I w końcu jest, z zapartym tchem siadam przed ekranem i co? 1500 wątków które się nijak do siebie momentami mają. może efekty na 5, do gry też się nie przyczepię ale momentami miałam wrażenie że ten film jest pocięty nie bez ładu i składu. po chyba 30 minutach miałam dość. kilka razy miałam ochote wyłączyć. kilka razy nawet wyszłam z pokoju. Po 1,5 h ziewałam... nie wiem... może miałam zbyt wielkie nadzieje a może po prostu za stara już jestem żeby się zachwycać... dla mnie stracony czas. 5/10 tylko z sentymentu dla całej serii
dobry żart
jest o wiele wiecej filmów które są lepsze od tego dobrego filmu który ma słabe zakończenie ,ocieka patetycznością, posiadający nie logiczne rozwiozaniamnia fabularne i wiele wiecej
chyba założyciel tematu nie myśli logicznie uważając że to jest najlepszy film w historii kina
zapytaj się licznej grupy ludzi którzy mają coś w głowie to nie podzielą twojego zdania
Rzeczywiście przesadziłem nazywając ten film najlepszym w historii, bo to jednak Incepcja zasługuje na ten tytuł.
Zakładając, że cała historia kinematografii zamyka się w tych dwóch filmach - masz rację.
Co do zakończenia to bardzo mnie zasmuciło. Miałem nadzieję, iż Nolan pokaże, że "ma jaja" i uśmierci głównego bohatera. A tu zakończenie jak z komedii romantycznej.
kiedy zobaczyłem napisy końcowe wyszłem z kina rozczarowany i troche zażenowany po tym jak było rospowiadane że końcówka będzie mocną jazdą bez trzymanki to oczekiwałem czegoś lepszego niż wciśniecie na siłe tali i ukazanie że ona jest głównym złoczyńcą oraz beznadziejna śmierc jej oraz bana no i pocałunek na koniec batmana z catwoman, latająca bomba , później było fajnie alfred placze nad grobem waynów i znalezienie przez robina jaskini ale nie batman nie mógł umrzec bo nolan uległ producentom oszcząc sobie ząbki na otwartą furtke na nastepne części lub wprowadzenie nowego batmana do ligi sprawiedliwych chociaż to nie jest pewne
Może nawet Oscara dostać za najbardziej "romansidłowe" zakończenie filmu... mnie rozczarował.
czyli jeżeli nie ginie główny bohater to już romansidłowe zakończenie.....? daj spokój
Ja myślę że zakończenie zrobił najlepiej jak można było.
Oczywiście masz prawo do własnego zdania. "Romansidłowe" było to, że porzucił karierę by być z panną kotką. Taki happy end dla 17-letnich dziewczynek.
Tu już nawet nie chodzi o to w kim się zakochał tylko po prostu zaczął żyć normalnym życiem. Znalazł zastępcę którym był Robin John Blake. Przecież mówił że Batman to tylko symbol dla ludzi, nie ważne kto jest tym batmanem ważne że ten batman jest i czuwa gdzieś tam nad bezpieczeństwem ludzi Gotham. Już w mrocznym Rycerzu Harvey Dent mówił przy stole do Bruce'a, że kimkolwiek jest Batman to nie chce robić tego do końca życia, ponieważ szuka zastępcy.
Czujesz co by sie dzialo jakby go usmiercili ! Tez byloby zle a moze nawet gorzej! Ze meczennik, ze przesada...
Filmu może nie ocenię ze względu na zmęczenie przepychankami i późną porą. Lecz muzyka którą słucham z "Dark Knight" jak i "Dark Knight Rises" w wykonaniu mistrza Zimmer'a jest jedną z lepszych w historii kina. Peace!
Batman z 2008 bardzo mi się podobał. Dałem 8/10, ale ten nowy jest przecież przeciętny. Duży plus za seksowną catwoman, ale ten film naprawdę nie jest jakiś wyjątkowy. 6,5/10 O wiele słabszy od poprzedniej części.
Czy Batman Dark Knight Rises jest najlepszym filmem w historii kina nie powiedział bym. Za dużo jest chaosu w tym filmie, słaba gra aktorów też nie pomaga w śledzeniu wydarzeń i co najbardziej mi się nie podobało to to, że Bruce Wayne siedzi w domu 8 lat i rzekomo jest połamany po czym w następnej scenie przykleja sobie do nogi sztyl od miotły i rozwala z kopa filar. Uważam że Batmana D. K. R. jest najsłabszą częścią serii za to pierwsza i druga są bliższe miana najlepszych filmów w historii kina.