Ja tylko sie boje nawalu fanek Johnny Deppa.facet jest swietnym aktorem i chetnie w kontynuacji TDK bym go zobaczyl.
Mumia 3 ma tragiczne recenzje co oznacza,ze TDK ma duze szanse na 1 miejsce w weekend.Piatek raczej bedzie nalezal do filmu Cohena ale juz sobota do TDK.Ja mam nadzieje na teaser FAST AND FURIOUS przed Mumia 3.
To jeżeli jesteśmy przy liczbach:
W środę 30 lipca w USA "Mroczny Rycerz" zarobił kolejne 8,755,141$, a to oznacza, że w USA uzbierał po 13 dniach 342,684,300 dolarów. Tym samym film Nolana pokonał pod względem ilości wpływów z kin w USA film "Spider-Man 3", który po 112 dniach na ekranach amerykańskich kin zarobił 336,530,303 dolarów.
jak to pięknie brzmi po 13 dniach uzbierał więcej, niż Spiderman 3 po 112 ;)
http://img106.imageshack.us/img106/3446/dk0014bt6.jpg
http://img160.imageshack.us/img160/5031/dk08hl0007ph2.jpg
http://img387.imageshack.us/img387/3744/dk0015vb7.jpg
http://img106.imageshack.us/img106/2560/dk0016ek0.jpg
Dla mnie te fotki, mają charakter historyczny, to ostatni materiał jaki zobaczyłem na naszym długim temacie przed projekcją ;-)
Ja robię teraz totalne wyciszenie, bo te wszytkie posty, recki zarówno negatywne, pozytywne i te entuzjastyczne mieszają w głowie. Więc znikam na razie, oczyszczam się przed seansem, robie se dziś rozgrzewke Mumią 3 i pojawię się jutro poźnym wieczorem już po wykonaniu zadania na które tak długo czekałem.
To się rozgrzejesz...Mumia to podobna kasza z błotem.I dobrze.Zobaczysz różnice.
Dzis obejrzałem film The Brave One i zauważyłem kilka podobieństw w TDK
"There is no going back, to that other person, that other place. This thing, this stranger, she is all you are now. "
No jest jeszcze tekst w stylu"WHatever doesn`t kill you, simply makes you stranger".TRoszke inaczej powiedziane ale postac Jodie Foster to taki B.Wayne.
Heath Ledger's performance as The Joker has set the bar high for Gotham City villains, but reports in the US say studio bosses have set their sights on Depp as The Riddler and Philip Seymour Hoffman as The Penguin.
"Producers are convinced that the role of The Riddler is perfect for Depp. Johnny's a pro. He'll be able to take direction and still make the character his own. And what better Penguin is there than Philip Seymour Hoffman?" a source said.
They could be joining Angelina Jolie - the actress is reported to be after the role of Catwoman.
The Riddler was played by Jim Carrey in 1995 film Batman Forever and Frank Gorshin in the Sixties television series. As for The Penguin, he was portrayed on the small screen by Burgess Meredith and in 1992 film Batman returns by Danny DeVito.
Plans for the sequel are yet to be announced but it is likely to star Christian Bale reprising his role as The Caped Crusader.
The Dark Knight has smashed box office records in the US, taking $314 million in just 10 days.
There is even talk of it challenging Titanic to become the biggest movie of all time. Titanic took $600 million in the US. The Dark Knight certainly looks set to reach second place in the all-time chart and beat Star Wars, which made $460 million.
Tokio Drift??????????!!!!!!!!!! ze smarkiem w kraju kwitnacej...? gimme a break...
Timberlake ma prowadzić Oskary
http://www.awardscircuit.com/Images/screenplays.html
A TDK z nominacją za scenariusz
No, spoko. Dzięki że mnie nie wystawiłeś, jesteś w porządku, a to już powoli rzadkość. Ktoś inny po prostu by się nie odzywał i miał gdzieś. Dziękuję jeszcze raz i w sumie to szkoda tylko, że nie zobaczysz TDK na przedpremierze, bo wiem jak długo się czeka na taki film.
Także Życzę Ci, żebyś zobaczył Gacka w jak najszybciej i tradycyjnie ELO.
tylko mi powiedz, czy dzisiaj obejrzysz???? znaczy czy wykorzystasz , którąś z rezerwacji???
Mumia 3 wygrała w piątek z TDK ale ma koszmarne recenzje.Jest szansa, że TDK utrzyma prym w weekend.W niedziele Mumia 3 na 100% bedzie na 2 lokacie.
Ladies and gentelmen, moje zadanie na tym forum dobiegło końca.
Jestem po projekci ale coś więcej będe mógł powiedzieć jutro, bo narazie trzeba dojść do siebie.
Niewiem jak u was ale u mnie na sali 3 razy rozległy się brawa
a) przy ołówku - oj copperfielda boli głowa ;D
b) przy wyjściu ze szpitala
c) przy końcowych napisach
i powiem szczerze że Nolan mnie zupełnie zaskoczył, po zwiastunach, spotach wszelkich inny duperelach spodziewałem się świetnejgo filmu o Batmanie a dostałem coś więcej - obraz naszej ludzkiej niedoskonałości ubrany w komiksową konwecnję mego ulubionego Herosa.
You've changes things.....Mr.Nolan.....forever.....
To nie mnie należą sie gratulacje tylko Nolanowi stworzył tak potężną i nie ukrywajmy ciężką historię, że nie wszyscy są w stanie to docenić
mogę tylko przytoczyć coś co słyszałem jak ludzie z kina wychodzili, jakiś smorek 6-7 letni opowiadał rodzicą czy mu się podobało i szło to tak:
"Film był fajny, ale ja wolę pierwszego batmana bo był śmieśniejszy, tutaj czasami się bałem"
to tyle odnoście tej perełki wśród wakacyjengo bełkotu jak choćby wczorajsza Mumia 3
Staaaryyy ja już nie mogę po prostu wytrzymać!Jeszcze po twojej reakcji... masakra i tylko tyle powiem!
Skąd ta powaga
u mnie tylko do jednego się mogę przyczepić- tekst "what dosen't kill you..." miałem przetłumaczony "To co cię nie zabije, poprostu uczyni cię bardziej.....udziwionym"......
Bardziej udziwionym?
Buahahahha.Nieźle!
To fajnie,że nie tylko u mnie brawa były.
powiem ci, że w polsce to zupełnie rzecz rzadko spotykana, jak od prawie 15 lat chodze do kina( i nie raz na rok) to zdarzyło mi się to poraz 3-ci
-kiler
-Powrót króla
-Dziś
Na Powrocie Króla byłem ale braw nie było...zapewne przez to zakończenie.
Mam nadzieje,ze ocena na FW teraz podskoczy i chyba nikt już nie będzie pisał,że IMDB jest shackowane.
OK. Jestem świeżo po seansie i daję filmowi 8,9/10.
Mała recka na szybciutko, bo padam z nóg:
#### SPOJLRY: ####
Co mi się nie podobało:
-Śmigłowiec który przywalił w konwój Denta, zmiażdżył by ten samochód. To było wysoce nierealistyczne.
-Jokerowi szło zbyt łatwo. Mimo SWAT'u, mimo super ostrożności policji, z łatwością stanął z bronią w pierwszej linii i dokonał zamachu na burmistrza, albo wtargnął na posiedzenie mafii.
-Twarz Denta jest przesadzona. Z takimi ranami, nie mógłby normalnie funkcjonować.
-Naczytałem się, że Eckhart "kradnie film" Bale'owi. W moim odczuciu, Dent zachowywał się czasami jak dziecko. Wstydził się tłumu, "walił grypsami".
-Batman spadł z tej samej wysokości co Dent [zahaczył o belki - to fakt], oraz zeskoczył z tej wysokości, co Maroni. Nic mu się nie stało.
-Czuje się, że Nolan miał za dużo pomysłów, a za mało czasu. Brakuje mi sceny, w której Joker obezwładnia i bierze za zakładnika tego policjanta "z 20 letnim stażem".
-Złapanie Rachel było tandetne.
-Motyw super oczu Gacka i jego super maszyny działającej na komórki nie był fajny. To coś trochę jak te mikro fale w BB.
-Nikt na barkach nie ratował swojego życia... Szkoda też, że barki nie wybuchły. Więzień, który wyrzucił detonator był cholernie "amerykański". Nie podobało mi się to.
Co mi się podobało:
-Muzyka [!] Jest bardzo odczuwalna.
-Joker i wszystkie jego manewry. Scena z ołówkiem, szpital, granaty pod pazuchą i tak w nieskończoność.
-Zdjęcia, zwłaszcza miasto z loty ptaka. Świetnie odczuwa się wysokość i potęgę metropolii.
-Brak reguł w postępowaniu J'a. Zrobienie clownów z zakładników.
-Prolog jest jednak świetny :D
-Kluczowe sceny, jak przesłuchanie, uszkodzenie twarzy Denta itp.
-"Rozbudzanie" widza, czyli gwałtowne kopy w dupę. [Wisielec !]
-Cierpienie jakie emanował z siebie Dwatwarz. "Kłam, tak jak ja kłamałem".
-Chaos kontrolowany.
##### KONIEC SPOJLERÓW ####
I kilka niespojlerowych uwag. Głos Batmana wcale nie brzmi tandetnie, albo śmiesznie. Chyba że w cmach. W kinie brzmi dobrze. Jest trochę momentów w których czujesz siłę reklamy. Film nie jest najlepszym filmem wszech czasów, i nie jest też najlepszym filmem rozrywkowym / akcji. Za takiego zawsze uważałem Terminatora 2. Miałem trochę nadzieję, że będę mógł w tej kategorii dowalić Mrocznemu Rycerzowi 10, ale jest w nim za dużo przerywających radochę z filmu momentów. Całe szczęście, że zaraz po nich wpadają tak świetne sceny rekompensujące chwilowe zwątpienia. Powiem jeszcze, że najszczęśliwszym odbiorcą tego filmu będzie ktoś, kto nie zna żadnych spojlerów, bo spojlery psują odbiór tego właśnie obrazu.
Mimo wszystko w TDK jest coś co pozwala nie zasnąć przez 2,5 godziny, oraz pół nocy tuż po seansie. Może tym czymś jest Joker, może smutek jaki niesie postać Denta. Nie wiem. Wiem jednak, że film jest wart 15 złotych jakie na niego wydałem i wart jest nawet 50.
Fettor:
On nie skoczył z tej wysokości co Maroni spadł...miał skrzydła...
A co do policjanta z 20 letnim stażem to staruszek i tyle...
Dzis zaliczyłem 4 seans i kurna tłok jak ch*j.Drugi weekend w Irlandii a frekwencja prawie nie spadła.NA dużych salach wsio wykupione i na średnią musiałem kurna isć.
Ależ przybyło na forum "głosów zadowolenia" a ci "moralni obrońcy wszelkich TOP list" popadli gdzieś i nie widać gdzie..... ;D
Ostatecznie i ja również wczoraj obejrzałem ,,Mrocznego Rycerza" ale nim napiszę swoją recenzję będę musiał troszeczkę się zastanowić nad tym co napiszę bo jest tego naprawdę sporo dlatego, że być może kilku z Was koledzy może się mnie czepiać później. Wolę napisać przemyślane zdania a nie setek słów, które słyszałem od osób oglądających film ze mną. Być może dla własnego uzupełnienia - jeśli będzie to możliwe - dzisiaj pójdę na TDK raz jeszcze.
A wiecie co mnie wku*wiło nie tyle w filmie, co w kinie? LUDZIE! U mnie [Wrocław:Arkady:Multikino] na sali, było pełno, a jak to już bywa w takich przypadkach, zawsze znajdzie się jakiś debil, który wchodzi w środku seansu, albo nawija przez pół.
Film ma jednak kilka scen, w których gaśnie muzyka i po prostu czekasz na to co się stanie. W tych momentach na sali była idealna cisza, aż się zdziwiłem. Ale rozwalił mnie "tatuś" który przyprowadził na film [PG13] dwóch łebków 5letnich na oko. Dzieci jak to dzieci - co chwila słychać było "Wow", "Aaaaleee", "Jaaaa! Patrz!".
Ale najgorsze było masowe śmianie się do rozpuku. Fakt że Joker jest zabawny, ale na tyle żeby się uśmiechnąć podczas rozcinania kogoś nożem, a nie żeby cała sala rżała w głos...
Czy na waszych seansach ludzie też przesadnie śmiali się w głos ?
Fettor
Dokładnie zgadzam się z tobą. U mnie też mało co nie umarli ze śmiechu gdy Joker zrobił tricka z ołówkiem. Ok - to było śmieszne, ale śmiać się przez pół minuty? :/
No i perełka mojego seansu - któraś z osób obok miała mp3, którego dało się wyraźnie słyszeć gdy w filmie robiło się cicho.
Pozdro.
w przypadku Jokera było dużo uśmiechu i trochę śmiania...no i wielkie oklaski za sztuczkę z ołówkiem :)
Parę słów odnośnie rzeczy które Ci się nie podobały Fettor.
Akurat motyw helikoptera, jak i cały ten pościg bardzo mi się podobał. Wiadomo że kilka praw fizyki zostało złamanych, ale w ekranizacji komiksu nawet ktoś taki jak Nolan wykorzystuje szczyptę komiksowej fantazji.
Policjant z 20 letnim stażem. Hm... właśnie mnie też to zastanowiło. Najwyraźniej ta scena [a raczej jej brak] miał pokazać że J to nie jest jakaś pierdoła, która potrafi tylko się śmiać i strzelać. Że posiada nieprzeciętne zdolności. Dziwne tylko że zostawili jokera w tym pokoju z jednym gliniarzem i nikt więcej nawet nie patrzał zza szyby.
Zastanawiam się tylko po co komu były te CHOLERNIE amerykańskie chwyty:
SPOJLERY
- Gordon i jego udawanie śmierci, żeby potem ni z dupy ni z pietruchy przystawić jokerowi lufę do łba [mogli wymyślić naprawdę lepszy sposób na pojmanie jokera...]
- Motyw tych statków... po co to komu skoro wiadomo że się nie wysadzą? Sztuczne budowanie napięcia. Zdenerwowałem się oglądając to jak koleś trzyma w ręce detonator, muzyka napiernicza, i tak kilka minut. Odrobinę żenujące. Miałem nadzieję że na końcu chociaż J wysadzi ich wszystkich i będzie huczny finał. Ale nic takiego się nie stało. Niby był przygotowany na tę możliwość, miał detonator, ale co on z nim robił przez tych kilka chwil kiedy gadał z batmanem to ja nie wiem. Polerował.
- Ta końcówka z TF mało efektowna. Zdecydowanie lepsza była sama scena w samochodzie, choć dużo krótsza. Również wiadomo było że Harvey nie zabije dzieciaka ani żony Gordona. To jak gacek załatwił TF strasznie jałowe. To już lepszy pomysł miał Schumacher w swoim filmie gdzie TF rzucił się rozpaczliwie za swoją monetą. Miejmy nadzieję że Harvey żyje i w trzeciej części pokaże nam coś efektownego.
- Pierwsza scena z udziałem Batmana. Czyli naśladowcy z Scarecrow. Dosyć kiepska. Batman zazwyczaj w początkach filmów miał świetne wejścia. I to nagłe cięcie zaraz po wylądowaniu na dachu samochodu. Takie cudne ujęcie a tak agresywnie przerwane.
Dla równowagi wymienię kilka rzeczy które bardzo bardzo bardzo mi się podobały:
- Dialogi. Monologi. Świetnie napisane. Każda postać ma kilka genialnych kwestiach, które świetnie pasują do niej. Cała ideologia Jokera.
- Prolog. Jest genialny. Manager banku ze strzelbą, "Ja zabijam kierowcę autobusu..." itd.
- Scena na przyjęciu. Kiedy Bruce Wayne idzie żwawo przed siebie a przestępca mówi coś na kształt "Stój lalusiu". I to co się dzieje zaraz po tym ;]
- Znikający ołówek.
- Narodziny Batpoda i każde ujęcie z Batmanem śmigającym na nim.
- Scena z sonarem, kiedy Batman nic nie widzi i nagle miga mu przed oczami Joker. Robi wrażenie.