Po obejrzeniu filmu nasuwa mi się właśnie ten sparafrazowany cytat, który odzwierciedla enigmatyczność naszego życia. Rzeczywistość nie jest tak jednoznaczna jak się nam wydaje, istnieje wiele punktów przecięcia się snu i realności, które są ze sobą wzajemnie powiązane. Kartezjusz, aby oddzielić te dwie formy stwierdził "Myślę, więc jestem". Niezależnie czy to co nas otacza jest wytworem naszej wyobraźni, czy istnieje naprawdę mamy tylko jeden aksjomat - jesteśmy. Lynch na ekranie, bawiąc się z widzem daje tego pełen wyraz.
nie-rzeczywistość
"A wszystko jest tylko snem, który śnimy pogrążeni we śnie"
Edgar Allan Poe
Czy w ogóle istnieje rzeczywistość? Czy też jest tylko nasza jaźń, zawieszona niczym cienka linia nad przepaścią... gdzie po jednej stronie pozorna rzeczywistość, a po drugiej nie-rzeczywistość, która wcale nie musi być tak pozorna, jak się wydaje :)
Piękny film Lyncha skłania do refleksji... to właśnie najbardziej lubię.