idąc na ten film, byłem świadomy jak ogromny wysiłek umysłowy mnie czeka. ale to chyba nie na moje siły. . . film jest dobry, ale nawet jak na lyncha "zawikłany". co jest marzeniem, snem, a co rzeczywistością? trudne pytanie, każdy ma swoją odpowiedź, ja też. ale trudno było mi do niej dojść. . . kolejne oglądanie filmu nie ma sensu, bo i tak mnie to nie oświeci. ale jestem zadowolony z tego niesamowitego przeżycia. . .