Najlepsze efekty specjalne to takie, w których człowiek nie jest się w stanie połapać, że jego oko jest oszukiwane przez specjalistów od efektów wizualnych. https://www.youtube.com/watch?v=EfScLymt-sI
Przez 15 lat odkąd po raz pierwszy zobaczyłem ten film myslałem np. że w tym ujęciu tylko skarabeusze są animowane komputerowo, a tymczasem w komputerze zrobiony jeszcze został cyfrowo dzban, sarkofag i owinięty w bandaże Imhotep. Podobnie jest z prologiem w którym widać panorame Teb z sprzed 1500 lat. Mur po prawej stronie za klękającymi przed rydwanem strażnikami niczym nie różni się od reszty miasta, która została wykreowana w komputerze. https://www.youtube.com/watch?v=4oIMX-oSZl4 Oczywiście nadal największym podziw u mnie wzbudza sceny z rokładającym się Imhotepem, który ma na twarzy nadal gnijące fragmenty skóry na przemian ze skórą żywego aktora. https://www.youtube.com/watch?v=JDgCroK0VFg