Jak można coś takiego porównać z "Indiana Jonsem" ludzie dajcie spokój przecież to totalna głupota, owszem efekty są niezłe ale nic poza tym.
Są to dwa filmy o czymś zupełnie innym ale w gruncie rzeczy dość podobne tu i tu mamy humor, artefakty, historię, kobitki, piasek i dobrą zabawę a jak ktoś tego nie widzi to sorry może tych filmów nie oglądał ?