Czy to jest możliwe? Chciałabym żeby ktoś kto ma jakąś wiedzę na temat odpowiedział, bo
właśnie obejrzałam film i strasznie mnie to męczy. Czy możliwym jest, że dziecko po prostu rodzi
się złe? Czy kilkuletnie dziecko może w tak umiejętny, przemyślany sposób manipulować
własnymi rodzicami? Dziecko, które nie ma rodziców idealnych, ale jednak wychowuje się w
zdrowym, normalnym domu otoczony miłością, opieką i dostatkiem? Jak to możliwe, że w Kevinie
nie rozwinęła się nawet odrobina empatii i uczucia chociażby do ojca który od samego początku
traktował go jak przyjaciela. Przecież Kevin nigdy w życiu nie doznał przemocy ani żadnych innych
patologicznych zachowań skąd więc w nim taka agresja i to od samych narodzin?
no tak zaplanował sobie reżyser tego filmu. A tak na serio to dzieci są b. inteligentne nawet te młodsze chociaż nam trudno to zrozumieć. Dzieci wyczuwają pewne rzeczy, ojciec traktował go ulgowo , na wszystko mu pozwalał, pobłażał i dlatego on wiedział że może robić z nim co chce że jest to jego po prostu głupia marionetka matka natomiast nie kochała go i traktowała go zupełnie inaczej, izolowała go od siebie może nawet nieświadomie i dlatego Kevin nie mógł na nią wpłynąć. To jest moje zdanie oczywiście. A czy do tego czy są złe, to to kwestia charakteru.
Daria567 takie pokłady zła jakie tkwiły w Kevinie to nie jest kwestia charakteru, nie można powiedzieć, że to po prostu taki charakter. Trudno mi uwierzyć, że dziecko rodzi się naturalnie złe, ale słyszałam, że tak się zdarza. I to właśnie przyszli seryjni mordercy już jako małe dzieci wykazują się brakiem empatii, skłonnościami do przemocy (np. w stosunku do zwierząt) nawet jeśli wychowują się w calkiem normalnych rodzinach. Na postępowanie psychopaty musi wpływać tak wiele różnych czynników, chyba mógłby to wytłumaczyć tylko dobry psychiatra. Myślę jednak, że rzeczywiście "te jednostki" rodzą się złe, w jakiś sposób emocjonalnie niedorozwinięte (choć często bardzo inteligentne)