Na przemian byłam zachwycona tym filmem , zaskakiwał ,dziwił ,mieszał mi w uczuciach
itp. bo mogła bym tak wymieniać a chwilami byłam zła że go w ogóle oglądam że jest
durny denny i trochę chory ALE całość wyszła mi na plus ponieważ osobiście lubię chore i
skrzywione filmy o ile są interesujące/trzymające w napięciu /skłaniające do
refleksji/budujące/lub wręcz odwrotnie jeśli są destrukcją która rozwala mnie na
kawałki.Film bez niektórych nudnych momentów (sama w domu/biurze lub chorych snów)
oraz gdyby przedstawili go od początku do końca ( a nie papranina ze wspomnieniami) był
by całkiem fantastyczny film z o wiele wyższą oceną . Zakończenie też mogło by być
lepsze np. Kevin mógłby się szczycić swoim czynem (mord na wielu osobach z zimną
krwią ) , dalej mógł być wściekły/zły ,obwiniać za wszystko matkę lub cokolwiek innego niż
odpowiedz na pytanie Czemu to zrobiłeś? - teraz już nie jestem tego taki pewien .Nie
wiem może chcę na siłe zrobić z tego mroczny thriller zapominając że miał być też to po
trochu dramat. 7/10 pomimo wszystko polecam obejrzeć .