Moja ukochana bajka dzieciństwa. Jest starsza niż ja, mało osob w moim wieku ją zna, ciesze się, że moi rodzice wychowali mnie na tych starych, dobrych bajkach. Oglądałam ją bardzo często z moją starszą siostrą, razem śpiewałyśmy piosenki, razem płakałyśmy. Mam do niej taki sentyment że co najmniej raz na ok. 1,5 roku muszę ją obejrzeć (teraz mam 15 lat) i za każdym razem mimo że już znam ją na pamięć to płacze. Coś w niej musi być, że wywołuje takie emocje. Już nie wspominając o piosenkach, które są arcydziełami. „Nigdy nie ulegnę” to moja ulubiona piosenka ze wszystkich bajek, znam ją na pamięć, moge jej sluchac na okrągło i ona sama wywołuje u mnie duze emocje, wzruszenie i coś w rodzaju motywacji. Jeszcze ta melodia kiedy Konie chodzą, biegają razem (nie wiem jak dobrze określić ten moment), jak ja słyszę tez płacze. Po prostu kocham te bajkę, strasznie przypomina mi dzieciństwo i wydobywa ze mnie jakieś ukryte emocje. Jest w niej coś niezwykłego i dodatkowo wiadomo że bajki dzieciństwa często mają taki wpływ na ludzi. 10/10 oczywiscie
PS: Jakby ktoś się zastanawiał to wcale nie płacze tak często na filmach, bajkach i piosenkach, bo tak moznaby wywnioskować po tym co napisałam:płacze na bajce, jednej piosence, drugiej piosence..,