Oj ciężko będzie wybrac najulubieńsze sceny, dla mnie cały film to zlepek wielu cudownych, wspaniałych scen:)

ale na pewno moje ulubione to te z Rain:) jestem dziewczyną i lubię romantyczne wątki:) Kocham tą scenę jak Mustang zrywa jabłko i dzieli się nim z Rain i potem jak wbiegają do wody i pływają w niej, w trakcie tej sceny leci przecudowna muzyka:)

Tez kocham scenę jak Mustang przeskakuje przepaśc:)
Uwielbiam jeszcze wszystkie wzruszające sceny, na ktorych ryczałam strasznie;) czyli jak Mustang leży przy Rain, jak go od niej odciągają i cała scena w pociągu w trakcie piosenki "Sound the bugle"..i kolejna poruszająca scena to ta na końcu - pożegnanie z Małym Strumykiem...

Cały film kocham:) naprawdę nie mam naj najulubieńszych scen, bo każda jest przewspaniała, jakbym tak wymieniała dalej to by się okazało, ze cały film opisałam:P

Oczywiście też 10/10;) ba! 15/10 jakby się dało:)

ja najbardziej lubie wlasnie ten moment jak lezy z Rain i w pociagu, to jak to dziecko sie przyczpia do Spirita i chyba najsmutniejszy (po tym pierwszym) moment, kiedy orzel leci za Spiritem, kiedy on juz jest zlapany przez ludzi

Ulubione sceny? Hmm...

całe dzieciństwo Spirita
walka z pumą
scena z grubym gościem (strzyżenie, podkuwanie itd.)
rodeo <--- moge to oglądać w nieskończoność ;D
wszystkie sceny z rain
skok nad przepaścią
no i oczywiście powrót do domu ;)

Właściwie to cały film ;P

sceny jka płynie z rosą przez jezioro i kiedy z nią odbiega.
strzyrzenie czyli ta z grubym gosciem no i rodeo .

bardzo ładna bajka, ale bardzo bardzo smutna.
Ukazuje w jaki sposób biały człowiek zawłaszczył i podporządkował sobie świat, który nie należał do niego, jak wszedł z buciorami w życie ludzi którzy żyli nie wadząc nikomu, po swojemu.
Nie wiem jak ocenić ta baję, na pewno była piękna i wzruszająca, ale chyba za bardzo przywykłam do radosnej i beztroskiej treści która teraz sie nam serwuje.

mi najbardziej podoba się obcinanie grzywy i rodeo oczywiśćie

Mogę jednak wtrącić, że jednak była w tym filmie taka scena, która wywołuje u mnie małe kontrowersje, pokazuje narodziny Mustanga. Chociaż uważałem, że nie mogła być odpowiednia dla dzieci. No wiecie wychodził z łona swej matki i do tego mokry. No wiecie w innych filmach animowanych czegoś takiego nie było(jak małe źrebie przy porodzie wychodzi z łona matki). Jak wy o tym sądzicie?

Wiesz, Myśle że jest to rzecz, no może nie do końca ludzka, ale normalna.
Dobrze że bajki ukazują chociaż trochę tego co było kiedyś, i jak jest do tej pory,
Bo nie wiele dzieci , wychowanych w dobie internetu wie że mleko pochodzi od krowy.
Aż czasem mnie to boli..

Myślę że nie jest to złe, ani w żadnym stopniu obrzydliwe,( Jeśli ktoś nie widział porodu jakiegokolwiek żywego zwierzęcia to niech wierzy że to co w bajce jest przyjemne) Jest to dobre i fajnie, bo pokazuje jak jest natura, i jak potrafi Sobie ona bez nas ludzi, wspaniale radzić..
Aż wstyd mi za tą bezduszną wypowiedź powyżej...(Moją oczywiście).

Zgadzam się, powinno się ukazywać takie rzeczy. Oczywiście w sposób łagodny tak jak tutaj - bez krwi, wypadania łożyska, odchodzenia wód i tych spraw.. Dzieci powinny wiedzieć, że konie również są rodzone tak jak ludzie, a wzięte z koziej d.. Łatwiej wtedy zacząć z dzieckiem rozmowę o tym jak się rodzą dzieci. - wychodzą z brzucha mamusi, tak jak konik na filmie. - Ja taki tekst zaserwowałam kuzynkowi, a nie jakieś ściemy z bocianami czy sałatką. Więcej nie muszą wiedzieć do pewnego czasu, przesadą byłoby gdyby pokazali poczęcie mustanga.

A co do moich ulubionych scen:
Rodeo, scena z orłem kiedy mustanga zabierają, kiedy Mustang po przeskoczeniu wąwozu Pułkownik odchodzi zostawiając go. Cały film cudowny, ale te dwie najbardziej zapadły mi w pamięć. Oglądałam w wieku 5 lat i jakoś parę dni temu w wieku 14. Tak samo ciepłe uczucia wywołuje dziś, jak wywoływał parę lat temu. ;)

E tam, skoro scena narodzin źrebięcia wywołała u Ciebie kontrowersje, to chyba nie widziałeś/aś sceny porodu królika w jednym odcinku Krecika :P
Można zobaczyć tu:
http://streemo. pl/Portal/3618,Film,GrzesiooTV_Krecik_i_porod_.html
(trzeba usunąć spację przed pl)

No i widziałem, przed chwilą.

film jest suuuper :D <3

Mi się cały film podobał, a zwłaszcza:
lot orła
dziecinstwo
walka z pumą
nieudana ucieczka przed ludzmi
podkuwanie i strzyżenie
rodeo
sceny z Rain (kiedyś ona troszkę mnie denerwowała, nie wiem czemu, ale momenty fajne)
ucieczka z ciągnięcia pociągu
c.d ucieczki ;)
skok nad kanionem
końcówka

i wyszedł cały film ^^. Ale w tym przypadku inaczej się nie da.

Wiele momentów mi się podobało, m.in. skok nad kanionem; ze śmieszniejszych to moment, w którym mustang wykiwał ludzi podczas ciągnięcia lokomotywy, gdy padł niczym nieżywy, a za chwilę dał im nieźle popalić :D

Ale najbardziej podobała mi się scena zaraz po skoku, gdy jeden z żołnierzy zaczyna celować w mustanga, ale powstrzymuje go pułkownik i potem ta wymowna wymiana spojrzeń między pułkownikiem a mustangiem: spojrzenie pełne szacunku dla godnego przeciwnika, szacunku dla niezłomnego ducha :)

Sam początek - jak leci orzeł, a potem galopują konie - w tym momencie już mam ciarki
Jak Mustang ściga się z orłem - mega ujęcie jak kopyta coraz szybciej uderzają o ziemię
Rodeo i loty "jeźdźców" ;)
Jak mały mustang przykleja sobie język do sopla
Ogólnie mogłabym w kółko to oglądać i myślę, że dzięki tej bajce zrodziła się moja pasja która trwa do dziś z niesłabnącym zapałem. Zawszy kiedy zwątpię w siebie i w konie oglądam to i mam nową energię do działania ;D