PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32363}

Mustang z Dzikiej Doliny

Spirit: Stallion of the Cimarron
2002
7,6 93 tys. ocen
7,6 10 1 93170
7,0 32 krytyków
Mustang z Dzikiej Doliny
powrót do forum filmu Mustang z Dzikiej Doliny

Mam kilka pytań(ważnych) do wszystkich, którzy lubią te animację:
Po pierwsze:
- Co w tym w filmie widzicie takiego dobrego?
Po drugie:
- Dlaczego uważacie, że to jedna z najlepszych animacji jaka kiedykolwiek powstała skoro ona wogóle nie otrzymała żednych filmowych nagród, ani wyróżnień? A krytycy filmowi go wogóle nie docenili dobrze
Po trzecie:
- Niektórzy uważają, że to druga od czasów Króla Lwa najlepsza animacja, a czy to prawda?....NIE! Ten film nie odniósł sukcesu jak Król Lew, Piękna i Bestia, czy też Shrek.
I po czwarte:
- Animacja ta nigdy w Polsce nie doczekała się jakichkolwiek gadżetów m.in zabawek(w Ameryce były dostępne) , nie było podobizny Mustanga na chińskich koszulkach jak i na specjalnych karteczkach do kolekcjonowania

Pisząc ten temat chce tylko dowiedzieć się od was tylko tego dlaczego lubicie ten film i nie uważajcie, że ja nie lubie tego filmu, bo wręcz przeciwnie ja bardzo lubię.

barszym53

Dobry temat!

Należę do tych, którzy lubią tę bajkę, choć już dawno wyrosłam z czasów dzieciństwa.

Co w tej bajce takiego dobrego, pytasz?
Odpowiem Ci, że dla mnie całokształt był dobry, historia od początku do końca.
Teksty w tej bajce były na poziomie, oczywiście nie tak szałowe jak w Shreku czy innych bajkach dla dorosłych, ale tu były mądre teksty, sensowne i skierowane do najmłodszych widzów. To mi się podobało.
Poza tym ogólnie lubię konie, więc historia o tych zwierzętach również mi się podobała.
Dużym atutem "Mustanga" jest również muzyka, zarówno oryginalne piosenki w wykonaniu Bryana Adamsa, jak i wykonanie polskie Macieja Balcara. Najbardziej podobała mi się piosenka "Sound the Bugle" i teraz nie potrafię określić czy bardziej lubię polską czy angielską wersję.

Wg mnie nie powinno się oceniać czegokolwiek patrząc tylko na ilość wyróżnień, zdobytych nagród i wysokość lokaty w jakichkolwiek zestawieniach a także ewentualnych gadżetach promocyjnych, kampanii reklamowej i innych zagraniach typowych dla dzisiejszego świata marketingu. To nie są dobre wyznaczniki. Nie jesteśmy w stanie ogarnąć całej kinematografii tak, by znając wszystkie filmy móc w obiektywny sposób stwierdzić, czy dana produkcja była na tyle dobra by nagrodzić ją wyróżnieniem czy statuetką. Jest wiele filmów, które zasługują na najwyższe nagrody i wyróżnienia a jednak ich nie dostały...
Każdy tu wypowiada swoje zdanie, które koreluje z jego własnymi uczuciami, sympatiami i wrażeniami po obejrzeniu tej bajki. Jednym słowem piszemy tu o swoich gustach. Jak można łatwo się przekonać: ile ludzi tyle gustów i guścików :) Dlatego nie dziw się, że jedni wypowiadają się tu w samych superlatywach o "Mustangu" a za chwilę ktoś strasznie go krytykuje. Tak już jest na tym świecie.
To nie zmienia jednak faktu, że możemy tu, na forum porozmawiać kulturalnie i wymienić się uwagami na temat filmu, który obejrzeliśmy i znamy bardzo dobrze :)
Pozdrawiam wszystkich :)

barszym53

Więc tak:
- Co w tym w filmie widzicie takiego dobrego?
Cóż... Zuchwały mustang, który z własnej winy pakuje się w kłopoty prawda? A jednocześnie ten, który walczy o wolność i indywidualność. Dba o swoich bliskich. Mnie tam to urzekło.

- Dlaczego uważacie, że to jedna z najlepszych animacji jaka kiedykolwiek powstała skoro ona wogóle nie otrzymała żednych filmowych nagród, ani wyróżnień? A krytycy filmowi go wogóle nie docenili dobrze.
Bo ja rzadko zgadzam się z tymi wszystkimi krytykami. Wielu aktorów również jest niedocenianych np. wg mnie Gary Oldman (niby świetny, a nawet nominacji do Oscara nie miał). Mam gdzieś zdanie wszystkich krytyków.

- Niektórzy uważają, że to druga od czasów Króla Lwa najlepsza animacja, a czy to prawda?....NIE! Ten film nie odniósł sukcesu jak Król Lew, Piękna i Bestia, czy też Shrek.
Ja nie uważam, że to najlepsza animacja od Króla Lwa, ale zdecydowanie lepsza od Shreka czy, dla mnie, Pięknej i Bestii, której nigdy nie trawiłam.

- Animacja ta nigdy w Polsce nie doczekała się jakichkolwiek gadżetów m.in zabawek(w Ameryce były dostępne), nie było podobizny Mustanga na chińskich koszulkach jak i na specjalnych karteczkach do kolekcjonowania.
A po co komu takie gadżety? Wiem, dzieciom może sprawiają frajdę, ale ja będąc dzieckiem nie wymagałam jakiś bzdurnych figurek czy karteczek, których btw nigdy nie zbierałam. Wystarczył mi sam film.

Więc wychodzi na to, że kwestia gustu. Niektórzy uwielbiają Małą Syrenkę, a ja nie mogę słuchać jej zawodzenia.

barszym53

Zgadzam się z Haruką13 i Terpsym. Mnie osobiście animacja bardzo urzekła. Odczuwam w niej duszę, której nigdy nie odczuję w nowoczesnych, komputerowych i komercyjnych animacjach.

ocenił(a) film na 8
barszym53

O, a to nowość. Te gadżety rozłożyły mnie na łopatki, serio. Dobry film=ilość sprzedanych długopisów? Wygląda na to, że filmem, który powien olśnić, wzruszyć etc każdego jest Hannah Montana, Pokemony... Wiesz ile sprzedaje się tych rupeci? (z góry przepraszam fanów Hanny i pokemonów).
Mnie urzekł tym jak bardzo kochał być wolnym, że mimo wszystko nie dał się złamać. Ryczę za każdym razem, kiedy wspomina zieloną dolinę i lecącego w górze orła. Urzekające. Tematyka niezwykle bliska mojemu sercu.
Lubie Shreka, naprawdę, ale to porównanie jest... brakło mi słów. Niewłaściwe? Może tak: to zupełnie inna para kaloszy :)