Przyznam ,że pierwszy raz oglądałem ten film. Myślałem ,że będzie to głupi film o koniku ,ale pomyliłem się. Ten film jest po prostu piękny. Jeden z najlepszych filmów animowanych jakie widziałem. Według mnie historia opowiedziana to geniusz - niby taka prosta ,a zawiera tyle akcji i momentów do wzruszenia się. Do tego piękna muzyka ,które według mnie jest świetna zarówno w oryginalnej wersji Bryana Adamsa oraz w polskiej wersji w wykonaniu Macieja Balcara. I może się to wydawać dziwne ,że mówi to chłopak ,któremu niedługo stuknie 18-astka...
Zgadzam się wg mnie to druga po Królu Lwie najlepsza animacja jaka kiedykolwiek powstała.
Mi się jednak trochę bardziej podobał Mustang choć Król Lew jest niepodważalnym kanonem jeśli chodzi o filmy rysunkowe i również jest jedną z moich ulubionych animacji ever.
Tak w ogóle to nie rozumiem tego ''hejtowania'' polskich wersji piosenek. Wg. polska wersja ''Nigdy nie ulegnę'' jest zdecydowanie lepsza od oryginału.