Wreszcie nadszedł ten dzień! Zabieram moją 2,5-letnią córeczkę do kina. I to właśnie "Mustang..." rozpoczyna Jej przygodę z kinem. A doskonale się do tego nadaje! Szybka akcja (tylko raz usłyszałem "tato, kiedy idziemy?"), piękna muzyka i dużo piosenek (szkoda, że płyta nie wyszła również w polskiej wersji językowej), koniki mówią jak koniki!!!!, a wszyscy i tak wiedzą o co chodzi, co dla tak małego dziecka jest rewelacyjnym rozwiązaniem, mało dialogów - również na plus i najważniejsze, że jest to pięknie opowiedziana historia. Polecam wszystkim maluchom i ich rodzicom. Tylko proszę!! Bez popkornu!!! Uszanujcie Dziką Dolinę i wspaniałe stado Mustanga....