Film naprawdę piękny i w ogóle, ale zostałem zaskoczony zakończeniem. Jak to? To wszystko? Pozostał niedosyt i jakaś taka pustka...
Nie ma tu tego, co jest we wszystkich innych tego typu bajkach, czyli jakiś finał i ostateczna bitwa dobra ze złem. Cały film to taki mała podróż tam i z powrotem.