Pomysł fajny, aczkolwiek nie wiem, czy już podobnego filmu nie było. Wykonanie tak żałosne, że aż mi się płakać chce. Z ciekawości tylko "dooglądałam" dalej, aby sprawdzić, czy do końca jest tak zły. Gra aktorska jest beznadziejna. Główną bohaterkę widziałam w gościnnej, lecz fajnej roli Dwóch i pół, więc ciekawa byłam czy tutaj się sprawdzi i czy jest dobrą aktorką. Wiem już, że nie. Film nagrywany jakby przez telefon komórkowy. Przywodzi na myśl amerykańskie seriale romantyczne z czasów 2000. Chodzi mi tu o specyficzną muzykę (która jest niezachwycająca) i przejścia scen. Pomysł beznadziejnie zrealizowany. Wcale nie widać, że ten film był kręcony tego roku. Nie polecam.
Ja oceniłam grę aktorską w tym konkretnym filmie, głównych bohaterów... żenua :D