Tak, szkoda, że nie zaprosili Zelnika, Dałkowskiej czy Łaniewskiej. Byliby naprawdę naturalni, wspaniali, jedyni w swoim rodzaju. No i film nie byłby sztucznym gniotem a naturalnym arcydziełem.
A dlaczego akurat oni, bo popierają PIS. Mnie tam nie obchodzą jego sympatie polityczne ale on jest sztuczny jak cycki Pameli Anderson. Jego ojciec to jest aktor, zobacz kilka filmów z nim a wtedy zrozumiesz o co mi chodzi.Taki "Wodzirej" to już klasyk, a młody Stuhr to może tylko brylować w szmelcu typu "Fuks".
Sprinsteen wyraźnie pochodzi od innej małpy. Co ma piernik do wiatraka?
Zaraz usłyszę odpowiedź,że pierniki to Toruń, a Toruń to wiadomo.....
Niektórym wszystko kojarzy się ze wszystkim.Szczególnie z polityką (to nie o nowym filmie Vegi-informacja dla Sprinsteena).
Zgadzam się z Chlorem-3, poza jego opinią o Stuhrze-seniorze. Pretensjonalny,mało twórczy, zdecydowanie przereklamowany. Szkoda, że nie zakończył swej kariery na "Spotkaniach z balladą".
Stuhr jednak ma w sobie coś co pasuje to dziwnych postaci i irytujący prokurator wyszedł mu perfecto. Ale dla mnie szczerze odkryciem jest Józef Pawłowski, o którego istnieniu wcześniej nie wiedziałam, a który wykazywał się jakimś zapałem i serio mnie zaskoczył :3