Najsłabszy element produkcji. Szanuję bardzo takie budżetówki. Dźwięk, obraz spoko. Montaż całkiem całkiem. Niestety teksty bez polotu i trącą paradokumentem. Jednakże warto obejrzeć dla uświadomienia sobie jak wygląda amatorska (choć to już starzy wyjadacze) produkcja i że można praktycznie zerowym kosztem zrobić coś interesującego. Matwiejczyk to już klasyka i widać, że zna się na rzeczy.