Moje ulubione to:
1. Kiedy Jack Black śpiewa na przyjęciu piosnkę dla Ramzesa (mina mnie rozśmiesza za
każdym razem)
2. Na pustyni, gdy Steven przychodzi do pokutującego na pustkowiu Nacho:
- Jak mnie tu znalazłeś?
- Widać cię z wioski.
i ujęcie na wioskę zaraz obok pustyni
3. Spotkanie Stevena z tą grubaską na przyjęciu, ona patrzy na niego i bezgłośnie mówi: I
love you, a on patrzy na nią i "He?"
4. list do siostry Encarnacion
5. Piosenka, ktra Nacho đpiewa przed walka w szatni
A mi podobał się jak Nacho ochrzcił Esqueleto:) i jak rzucał w niego gniazdem os na treningu:D
Oznaczaj takie wypowiedzi jako spojler!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jasne, bo nie sposób się domyślić, o czym będzie temat "Wasze ulubione sceny"... -,-
Dla twojej wiadomości kiedy pisałam ten temat nie było jeszcze takiej opcji, więc logiczne wydawało mi się, że na tym portalu są ludzie na tyle rozgarnięci i samodzielni, że nie trzeba im trąbić że to spojler, jeśli pisze się o ulubionych scenach z filmu.