Babski film i trudno,żeby taki nie był jak akcja rozgrywa sie w wiezieniu
dla kobiet.
Jak dla mnie po filmach takich jak 'Przesłuchanie','Symetria','Kornblumenblau' czy nawet 'Samowolka'(bo wojsko
z poboru to tez rodzaj wiezienia) ta produkcja jest 'softowa'.
Kobieta jednak to widzi inaczej-tęskni za dzieckiem,chce mieć rodzinę i takie tam.

Nie jest to ciężki film jak dla mnie-nie ma tu atmosfery zupełnej
beznadziei i wyobcowania-współwięźniarki są życzliwe,pomocne,żyją ze sobą jak
rodzina,nawet jest przyjazna strażniczka-nie trzeba udawać kogoś kim sie nie jest.
Czasem na wolności człowiek może zmagać sie z większym ciężarem.
No ale jak kogoś interesuje problematyka jednostki w obliczu uwiezienia
to ten film jest jest bardzo pomocny.

Kolego, na wolności człowiek prawie zawsze zmaga się z większym ciężarem.

Zgadzam się z Tobą. "Nadzór" podobał mi się bardziej niż "symetria". Szkoda tylko, że jest zdecydowanie mniej znany.

"Przesłuchanie" jest bardziej wstrząsające.
Zauważyliście: naczelnik w końcowych scenach mówi - „Widzicie teraz, że po dobremu, wszystko można załatwić” i trzyma zapalniczkę w kształcie pistoletu!
Szapołowska w ogóle się nie starzeje w tym filmie. Świetny, celowy (?) zabieg reżysera!! (??)

Z ta zapalniczka to faktycznie az musialem jeszcze raz zobaczyc..;) A ten urlop to załatwiła jej własnie Wychowawczyni Kinga (Szapołowska) tak mysle,bo sama nosiła gorset .Jest taka scena gdzie to widac. I tak sobie mysle,ze ona równiez była jak Alina i Danusia lesbijką..

Środki wyrazu były kiedyś zupełnie inne - filmy były budowane na grze aktorskiej a nie miliardach komputerowych efektów specjalnych i w większości przypadków dobrzy aktorzy = dobry film.