Bardzo sie napalilem na ten film, i jedak sie zawiodlem, przepiekne widoki to za malo(choc nawet
gory byly dziwnie pokazane, nigdy szczyty), glowni bohaterowie bezbarwni, ich przewodnik wydal
sie o wiele bardziej intrygujacy, mial jakas historie do opowiedzenia, czlowiek gor, ktorego sam
bym zasypywal pytaniami, a oni mowili mu tylko o sobie lub uczyli go durnych zwrotow po
angielsku.