I tak by usiadl na krześle lub zawisł, po co procesy ,wydawanie kasy podatników afera itp, tak kulka w łeb i po sprawie

mozna było go przesłuchać.

aż się normalnie zarejestrowałem, żeby na te pytanie odpowiedzieć....bin laden żywy nie był nikomu do niczego potrzebny, nikt nie chciał się narażać na wzmożone ataki zamachowców samobójców, kolejne porwania i egzekucje na necie z żądaniem uwolnienia bin ladena, szopki medialnej, nawet do morza go wyjeb.....żeby nie było pielgrzymek na jego grób, prawo amerykańskie wymaga, że każdy amerykanin ma prawo do procesu, bin laden nie dość, że tego warunku nie spełniał, jego zbrodnia była na tyle oczywista, że od razu wymierzono mu karę, tak było najrozsądniej zresztą...

Ponoć z dokumentów armii wykradzionych i udostępnionych na WikiLeaks Bin Laden był agentem CIA jeśli to byłaby prawda to nie dziwi,że nie chcą takiego przesłuchiwać;p Ponoć też wykradziono korespondencję szefa Stratfor, która miałaby świadczyć o tym,że ciało Bin Ladena przetransportowano samolotem, do Wojskowego Instytutu Medycyny Sądowej. Przebieg akcji też jest ponoć nieco inny , gdyż jeden z żołnierzy biorących udział w tej akcji napisał książkę, przez którą miał nieprzyjemności za odtajnienie przebiegu misji.
Jednak to wszystko są przypuszczenia, tak jak szereg dokumentów ,które analizują ,przytaczają dowody o tym,że zamach na WTC był zaplanowany przez osoby z rządu USA, itp itd. Powstają filmy opowiadające się za i powiadające się przeciw tym stwierdzeniom tak jak ten chociażby. A komu wierzyć , jak to się mówi prawda zwykle leży po środku:)

to że był na usługach CIA(od brudnej roboty) to wiadomo,pozniej doszło miedzy nimi do mocnego nieporozumienia.

Dlatego może go nie wzięto żywcem.

ludzie,no przecież napisałem dlaczego....osama był już tylko symbolem, komórki al kaidy i tak już od dawna działają autonomicznie/niezależnie, właśnie w zabezpieczeniu na takie przypadki, osama gówno wiedział, a nawet cia wiedzieli może więcej od niego, był już tylko symbolem i plamą na honorze usa....decyzja o tym, że poszukiwany nie żywy, bądź martwy zapadła już dawno temu pewnie....żywy byłby tylko problemem i przysługiwałyby mu prawa człowieka...

jakby go żywcem chcieli to by go wzięli i nikt by o tym nie wiedział.....tak go ustrzelili i się pochwalili

Nie był na "usługach CIA". W czasie interwencji ZSRR w Afganistanie Bin Laden organizował zaopatrzenie dla mudżahedinów, których wspierały m.in. Stany Zjednoczone. Jednak stwierdzenie, że "był na usługach CIA" jest brednią i insynuuje, że to Amerykanie sami stworzyli sobie Bin Ladena i jak twierdzą niektórzy, użyli go do ataków na swój kraj. A dowodem na to ma być właśnie współpraca Amerykanów z Bin Ladenem w czasie wojny w Afganistanie. Prawda jest taka, że Bin Laden wypowiedział wojnę Ameryce, gdy Arabia Saudyjska odrzuciła jego propozycję pomocy dla tego kraju. Bin Laden chciał by kraj Saudów był chroniony przez jego bojowników przed Irakiem Saddama Husajna. Saudowie odrzucili jego ofertę i sprzymierzyli się z Amerykanami. Wtedy dla Bin Ladena miarka się przebrała.

Wszystko to jest oczywiście "ponoć", ale wystarczy, by tworzyć spiskowe teorie na temat Bin Ladena. Podobnie jak z zamachami na WTC, powstało w sprawie Bin Ladena wiele sfałszowanych filmów i "dokumentów" mających świadczyć jakoby był na usługach CIA. Jednak gdy tylko troszkę wgłębić się w takie sprawy, okazuje się, że to historyjki stworzone przez "wymyślaczy" teorii spiskowych, które potem przekładają się na pieniądze- książki, filmy "dokumentalne", strony internetowe itp. Na teoriach spiskowych, latających talerzach, iluminatach, kręgach w zbożu, annunakach i innych zarabia się naprawdę niezłą kasę. Przykładem może być Zecharia Sitchin, Erich von Däniken, czy kretyn budujący w Izraelu ambasadę dla kosmitów (na razie zbiera datki).

A jaki masz dowód na to,że jest tak jak napisałeś. Na tym to bazują takie filmy bo nie ma dowodów dokładnych ani za ani przeciw a prawda leży zawsze po środku. A nie był szkolony przez CIA ? Gdzie zdobyłeś na tyle kompetentną i wiarygodną informacje by tak stwierdzić?

Sam piszesz, że nie ma dowodów za tymi teoriami. Za to udowadnianie, że teorie spiskowe są nieprawdziwe jest bez sensu, bo nie można udowodnić, że czegoś nie ma.
Nie było także żadnego szkolenia CIA. Bin Laden organizował pomoc dla mudżahedinów walczących z Armią Radziecką w Afganistanie, a że były to czasy Zimnej Wojny, to w tę pomoc zaangażowali się Amerykanie. Potem bin Laden chciał zorganizować w Arabii Saudyjskiej armię ochotników, która broniła by ten kraj przed atakiem Iraku Saddama Husajna, jednak Saudowie woleli pomoc USA. Bin Laden uznał ich więc za głównych wrogów, a że w międzyczasie jego poglądy się zradykalizowały, to także USA stało się dla niego wrogiem. Tyle w temacie.

W porządku. Jednak nadal nie odpowiedziałeś gdzie zdobyłeś na tyle kompetentną i wiarygodną informacje by tak stwierdzić jak napisałeś.

O jeju, no z mediów, pism, książek, Internetu, agencji prasowych, z oficjalnych wystąpień np. prezydenta USA i szefa CIA. Zaraz napiszesz, że to papka serwowana przez media i rządy, żeby nas ogłupić, manipulacja itp, ale jest dokładnie odwrotnie. Widzę np. film, na którym usiłuje się dowieść, że w Pentagon uderzyła rakieta, są nawet świadkowie twierdzący, że widzieli rakietę. Chyba kilkadziesiąt procent Amerykanów twierdzi na podstawie takich filmów, że to rzeczywiście była rakieta, a tak naprawdę wokoło walały się szczątki samolotu, co w filmie zostało oczywiście przemilczane. Na youtube można znaleźć filmy, gdzie wybuch wież następuje przed uderzeniem samolotu w WTC. Takie coś to potrafi zrobić gimnazjalista. Tego jest wiele i cały czas się to produkuje, bo ludzie lubią wierzyć w spiski, tajemnice, zawsze szukają drugiego, głębszego dna, nie wierzą, że np. katastrofa w Smoleńsku mogła się zdarzyć przez głupi błąd pilota, wbrew faktom wolą twierdzić, że to był zamach. W Internecie możesz znaleźć także filmy z żywym bin Ladenem. Właśnie ci, którzy wierzą w teorie spiskowe, czerpią informacje z takich niepewnych źródeł, przedstawiają te źródła jako dowody i żądają ich obalenia, a przecież powinno być dokładnie odwrotnie!

Ja tam w te wszystkie teorie spiskowe również nie wierzę i również w tą jakoby zamach na WTC był sprawką samych amerykanów.

Z mediów pism książek jak i internetu powiadasz, nie mówię,że nie masz racji. Wiem tylko ,że na swoje poglądy masz tyle samo dowodów,że się nie mylisz jak Ci ludzie ,którzy wierzą w teorie spiskowe.
Oficjalne wystąpienie Prezydenta też nie jest żadnym potwierdzeniem. U nas też politycy dużo mówią a prawda wygląda zupełnie inaczej. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych , jednak nie wierzę też zupełnie w informacje podawane dla plebsu z oficjalnych źródeł ,które wymieniłeś:) Tak jak już napisałem prawda zawsze leży po środku i moim zdaniem trochę racji jest po jednej jak i po drugiej stronie. A na nasze możliwości można jedynie zebrać te wszystkie informacje razem i przypuszczać,że mogło być tak czy siak,jednak zawsze pozostanie to gdybaniem,gdyż nie będziemy nigdy pewni .

Właśnie, że prawda nie leży po środku. Powtórzę, że te teorie są wymyślone, są kłamstwem, czego dowodem jest no. sprawa z rakietą uderzającą w Pentagon, o której pisałem wyżej. Sprawa wygląda tak, że jakiś człowiek z góry zakłada, że nie było zamachu, że bin Laden nie zginął, że tupolew się nie rozbił. Do założenia trzeba dobrać "fakty". Pojawiają się więc spreparowane zdjęcia, filmy, strony internetowe, książki. W większości to kłamstwa, czasem dozowana prawda, czyli manipulacja. Jeśli jedna strona, nazwijmy ją rządową, podaje informacje i dane na temat. jakiegoś zdarzenia, które następnie są analizowane i potwierdzane przez wiele osób, a druga strona, nazwijmy ją spiskowa, manipuluje tymi danymi, zakłamuje je, a brak argumentów jest dla niej tylko potwierdzeniem spisku ( bo działa np. słynny, niemożliwy do ustalenia "układ") to daję wiarę stronie rządowej. Teorie spiskowe takie jak WTC, czy zamach w Smoleńsku rozbijają się o matematykę i fizykę. Nie jestem jakimś orłem z fizyki, ale gdy słuchałem tego całego Biniendy (nazywanego dla żartu chyba profesorem), który starał się dowieść, że brzoza nie mogła oderwać skrzydła, potem, że na pokładzie były wybuchy, albo gdy ktoś stara się wmówić opinii publicznej, że samolot wypełniony tonami paliwa nie mógł naruszyć konstrukcji WTC, to pozostaje tylko "facepalm".
Niedawno pewien gość usiłował mi wmówić, że Amerykanie nie lądowali na księżycu, gdy obaliłem wszystkie jego argumenty z tą powiewającą flagą itp, to uznał, że mam "zamknięty umysł".

W porządku to jest twoje zdanie. O co mi dokładniej chodziło chociażby na przykładzie WTC. Oczywiście spekuluję. Rząd twierdzi,że było tak jak napisałeś, zwolennicy teorii twierdzą ,że była rakieta i to rząd zlecił ten atak(uogólniam). A mogło tak być,że to co mówi rząd jest prawdą lecz nie do końca gdyż np nic nie zrobił żeby temu przeciwdziałać ponieważ widział w tej tragedii powód do rozpoczęcia wojny i czerpania zysków. I to jest prawda po środku. Nie twierdze,że tak było ,jednak gdy widzę dwie strony staram się wypośrodkować otrzymane informacje,ale z tego powodu ,że taki rząd ma wystarczającą ilość narzędzi do manipulacji. Zapewne więcej niż zwolennicy teorii spiskowych.
Fajnie jest to przedstawione w filmie Casino Jack . Polecam jeśli nie widziałeś. To co dociera do mediów a to co dzieje się za kulisami:) Dlatego jestem skłonny nie wierzyć do końca temu co przeczytam usłyszę itp itd:)

Wiesz, nie do końca. Prawda jest taka, że rywalizacja pomiędzy służbami (CIA vs FBI) oraz zwykła ludzka ignorancja, a także błędy w interpretacji sygnałów i przesłanek o możliwym dojściu do ataku były przyczyną takiego nie innego rozwoju wydarzeń. Żadne rakiety, spiski i stopione filary WTC nie miały miejsca. Są to bzdury.

Rozumiem pjay300, że masz wyłączność na prawdę. Powiedz zatem "jak żyć" zamknięty umyśle?

Informacje są po to żeby je filtrować wedle własnej logiki a nie wierzyć ślepo w teorie spiskowe czy zaprzeczać im, bo to świadczy jedynie o braku umiejętności logicznego myślenia.

Co do Smoleńska... Nie interesuje mnie to czy skrzydło złamało sosnę, czy sosna skrzydło ani czy to rzeczywiście sosna a nie świerk?!
Ludzie lubią dyskutować i popierać teorie które im bardziej pasują a mało jest tych którzy mają własną teorię na podstawie ogólnie zebranej wiedzy na dany temat.
I trzeba też wziąć pod uwagę, że nawet najlepiej opracowana teoria jest na tyle prawdziwa ile jest dowodów na jej poparcie, a dowód, że "Mietek widział, że Franek widział, że żona Zbyszka dała d** za 2 zł" to nie dowód, więc nie można brać za pewnik słów kogokolwiek, nawet jeśli to Prezydent czy szef CIA.
Tylko bezpośredni świadek zdarzenia ma wartościowe informacje na jego temat a i te informacje nie muszą być prawdą, bo ludzie lubią ubarwiać po swojemu.

Nie masz więc żadnej podstawy żeby mówić komuś "teorie są wymyślone, są kłamstwem, czego dowodem jest...", bo dowodów na to nie masz.
Wierzysz komuś kto mówi, że ma a rzeczywistość może być zupełnie inna.

Na przyszłość polecam zacząć zdanie od "Moim zdaniem..." i przedstawić swoje argumenty, a nie zaprzeczaniem czyjegoś zdania.

Dokładnie tak też to widzę i zgadzam się z Tobą. Oczywiście po zainteresowaniu się tematem, który akurat jest jednym z moich ulubionych.

Protestuje! Rael to kosmita! W najprawdziwszym wydaniu.

dokladnie jak mowisz, to byla egzekucja i kazdy o tym wiedzial, nawet kazdy przecietny amerykanin chcial egzekucji niz procesu. Poza tym wielu zwolennikow teorii spiskowej uwaza ze to bylo pozbawienie sie ostatniego swiadkka badz sladow amerykanskiego ataku na wtc. Bzdura. Bzdura tez jest ze wtc zostalo zbombardowane przez samych amerykanow itp itd. Prawda jest taka, ze pewnie mogli temu zapobiec. A nie zapobiegli bo... tu juz sami sobie na to odpowiedzcie. Ta sama historia byla z Pearl harbor.

według mnie to po prostu zbieg okoliczności(szereg niedopatrzeń).

zbieg okolicznosci - niewinnosc, szereg niedopatrzen - tu ponosi sie konsekwencje dzialania. Wlasnie szereg niedopatrzen doprowadzil do Pearl Harbor.

jak z naszym Tupolewem :P

To wlasnie jest Ameryka! Wolny kraj. Tutaj wszystko wolno.

To samo mozna powiedziec o Husseinie, a jednak.

hmmm a wiesz jak to wygląda jak w ogniu walki wchodzisz mając na oczach noktowizor ? Wpadasz do pomieszczenia huk dym, widzisz człowieka który do Ciebie celuje to strzelasz a potem identyfikujesz kto to.

A wiesz, że nie po to jest się w Sealsach, żeby tak się zachowywać?

Teorie spiskowe wszędzie. A prawdy dowiemy się za ładnych kilkadziesiąt lat o ile się dowiemy. Ale nie wykluczam że faktycznie mogli dostać rozkaz o wzięciu go żywcem lub trupem i że operator który wszedł do pomieszczenia zdecydował się strzelać.

Nie, jestem jedną z ostatnich osób, które możesz oskarżać o wiarę w teorie spiskowe. Po prostu nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że "Wpadasz do pomieszczenia huk dym, widzisz człowieka który do Ciebie celuje to strzelasz a potem identyfikujesz kto to" ;)

Hmmm a jeśli dodamy do tego że wiedział że nie spotka go za to kara i był Foką ? Nie wiem czy czytałeś jacy ludzie tam idą i jak ogromnymi patriotami są ? Oni naprawdę szczerze go nienawidzili i jeśli mieli zostawioną furtkę w stylu "żywy lub martwy" to duże prawdopodobieństwo że strzelił. Prawdy nie znamy i prędko nie poznamy.

Zasadzam się na to, mam nadzieję niedługo zakupić.

http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka/2463/Nielatwy-dzien---Mark-Owen

Co do prawdy, to zapewne nigdy jej nie poznamy, czy Foki szły tam, żeby go aresztować, czy po prostu zabić.

Dzięki za podrzucenie tytułu. Tego jeszcze nie czytałem

również dołączam się do podziękowań za linka do książki. Tx!

Więcej pożytku przyniesie zakup takiej lub podobnej koszulki.
http://www.zazzle.co.uk/inside_job_september_t_shirt-235835478327092427
Polecam :)

Przypomniałeś mi o tej książce teraz, bo jakoś wypadło z głowy, dzięki :)

A za koszulkę dzięki, za tę cenę wolę zakupić jednak jakąś od redisbad :)

Nikt nie wchodzi na pomieszczenie z założonym noktowizorem. Chyba ze w grach.

Życie podsuwa Ci odpowiedź. Teraz nikogo to praktycznie nie obchodzi. Nikomu nie zagotowuje krwi. A wyobraź sobie, co byłoby gdyby Osama czekał na proces w USA. Boże... Te jęki w obronie jego praw płynące z Europy, zamachy, porwania, wybuchy, wrzenie w prasie, prześiganie się w humanitaryzmie lub radykalizmie przez polityków, demonstracje przed ambasadami USA i Białym Domem... Ufff...

może znając jego taktykę i praktyki jego komórki terrorystycznej nie byli do końca pewni, czy nie siedzi obładowany bombami z detonatorem gotowym, aby użyć w każdej chwili?

no i co ty myslisz do kibla tez by tak chodził obwieszony? :D

Mam jedno zasadnicze pytanie?? Co robił Osama w czasie kiedy helikopter rozbił się na jego podwórku. Jakim cudem nie wziął do ręki nawet kałasznikowa z którym paradował na każdym zdjęciu. Odpowiedź jest prosta: niedopatrzenie ze strony CIA w tworzeniu tej bajki dla takich lemingó jak większość na tym forum.

Z tych samych powodów dla których rozstrzelano natychmiast Ceauşescu po parodii 90 min procesu.

prawdopodobnie siedzi gdzieś ze stopą w mikrofalówce i pisze pamiętniki dla CIA

A jak można wziąć żywcem kogoś kto nie żyje od 2001?

Z taką pewnością to piszesz jakbys Ty wiedział wszystko,akurat :P

Według mnie to Jankesom nie zależało na procesie który mieli nawet zbrodniarze wojenni.Powód jest oczywisty.Gość mógł opowiedzieć parę ciekawych rzeczy i mogło by się okazać że za zamachami niekoniecznie stali talibowie ale np naród wybrany który boi się arabów jak ognia i takie zamachy były politycznie Ickom bardzo na rękę.

A kto powiedział iż go żywcem nie wzięto? Przecież to co rzeczywiście dzieje się na świecie a to co nam zwykłym szaraczkom do wiadomości podają to dwie rożne sprawy.