Mimo ogromu plusów - szczególnie muzyki (słuchałam z zapartym tchem), w pełnym, pozytywnym odbiorze tego filmu przeszkodziło mi tempo pierwszej części (cholera, za szybko!) i niektóre sceny rodem z tych najbardziej infantylnych romansów/komedii romantycznych (przykład: oświadczyny). Poza tym - rewelacja.
Film obejrzałam wczoraj wieczorem. Dzisiaj mam jeszcze głowę pełną piosenek i cały czas myślę o tej dwójce bohaterów. Była 7,podwyższam ocenę do 8.