Miałem spore opory przed włączeniem tego filmu (nie gustuję w tym gatunku), jednak był to najlepszy komedio-dramat jaki dane było mi zobaczyć od dłuższego czasu. Film mogę ocenić na 8, być może po prostu
włączyłem go w odpowiedni wieczór. Sam koniec był dla mnie lekkim zawodem, myślałem, że J. J. skoczy, bardziej pasowałoby mi takie zakończenie, ale to co zaserwował scenarzysta okazało się zwykłym szczęśliwym
zakończenie. Niemniej mile spędzony wieczór.