Teraz to polscy dystrybutorzy mnie dobili. Tak banalny tytuł 'The Nanny Diares' przetłumaczyć na cipiasty Niania w Nowym Jorku. Czy nie lepiej już by było "Pamiętnik Niani'?
Film powstał na podstawie książki, a ona ostała w Polsce wydana pod tym właśnie tytułem, logiczne więc ze film ma taki tytuł jak książka.