momentami urzekający (parasolki), zastanawiający, nieco monotonny, ale i tak ma coś w sobie.
Nie jest to "komedia dla kretynów" ani "komedia dla nastolatek". to komediodramat. i trzeba o tym pamiętać zabierając się za ten film.
Zresztą sam obsada winna dać do myślenia: Johannson, Linney (rewelacyjnie zagrała) nie grają w byle czym. Przynajmniej: już nie:)
Ja z czystym sumieniem daję 8/10