żałosna jest ta prowokacja, albo tak błyskotliwa wypowiedź.
a w jakim kinie widziałes/łaś? moze w Anglii?

Filmu nie widziałem, ale odpowiadam na "przykre poczucie humoru Brytyjczyków". Szczerze współczuję, że nie trafia do Ciebie humor angielski, bo dorobek tego humoru jest tak duży, że można z niego czerpać całe życie i nie jest się skazanym na płytkie, prymitywne dowcipy z Amerykańskich komedii dla bogatych nastolatków. Może Twój problem polega na braku znajomości angielskiego?

Film mial prawo nie podobac sie!!! FIlmu nie widzialem w Anglii, tylko w Szkocji jak cus, a z angielskim niem mam zadnego problemu ;p

zgadzam się z Tobą... film jest tak przykry i nudny jak Twoja stara w łóżku.....

Ja się nie zgadzam, film jest świetny, ciekawy, ma bardzo dobry dubbing