PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=191196}

Nie mów nikomu

Ne le dis à personne
2006
7,0 17 tys. ocen
7,0 10 1 17415
6,0 7 krytyków
Nie mów nikomu
powrót do forum filmu Nie mów nikomu

Nie podobał mi się.
Po pierwsze chaotyczny,gdybym nie przeczytała książki wcześniej pogubiłabym się. Owszem książka również jest pogmatwana, ale jakoś to wszystko trzyma się kupy, tutaj mnie ta chaotyczność denerwowała. Te niektóre przejścia pomiędzy scenami...
Uważam również że źle dobrani aktorzy. Szczególnie nie pasowała mi do roli Helene Kristin Scott Thomas. Lubię tą aktorkę, ale po przeczytaniu książki jakoś inaczej wyobrażałam sobie tą postać. Główny bohater też mnie drażnił. W ogóle ten film mnie drażnił. Cóż może dlatego ze uwielbiam książki Cobena a ta cała ekranizacja nie oddała tego napięcia. Uważam również że w filmie nie widać tego ogromnego uczucia łączącego doktora i jego żonę. Czytając książkę ma się wrażenie że łączy ich coś wyjątkowego, "taka miłość jest jedna" w filmie tego nie zauważyłam :)
Cóż to tylko moje odczucia, każdy powinien obejrzeć i sam ocenić. Ja się zawiodłam. Jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje :P

użytkownik usunięty
BlackAndWhite

też uważam, że film jest średni. Co prawda to jakby debiut Caneta, świetnego aktora , ale jako reżyser na razie świetny nie jest. Nie można mieć wszystkiego ;).
Główny bohater był "drewniany" słabo wyrażał napięcie. Był nawet podobny do Caneta, ale emocje kompletnie odmienne. Może też za mało było zbliżeń. Jakoś ciągle widziałam w nim rezygnację, nie zaś wolę walki.
Słabo zagrane/wyreżyserowane. Zdjęcia były OK i chyab za to dodałam jeden punkt czyli w sumie 5, bo generalnie był poniżej moich oczekiwań.

Kolejną rzeczą , która mi nie pasowała do thrillera była wolna, spokojna muzyka, która zamiast nadawać poezję czy głębię, powodowała spowolnienie akcji. Kuriozum była scena ucieczki po ulicach i ta właśnie wolna muzyczka. Może chciał kontrastować, ale to eksperyment niestety nietrafiony.

Tyle o tym filmie, nie polecam, za to z wielką uwagą i podziwem śledzę jego role aktorskie, bo moim zdaniem jest bardzo zdolny i wyrazisty.

ocenił(a) film na 9
BlackAndWhite

A mnie film się podobał. Nie czytałem książki, czego żałuję, bo wnioskuję z opinii, że jest lepsza niż film (swoją drogą tak to bywa zazwyczaj z ekranizacjami). Fakt, film zagmatwany momentami, no ale gdyby wszystko było jasne i klarowne byłoby raczej nieciekawie i pewnie nie wysiedziałbym do końca :) A tak to człowiek chce wiedzieć, co będzie dalej i myśl "co tu się do cholery dzieje?" każe pozostać w fotelu :) W każdym razie cieszę się, że wszystko się na końcu wyjaśniło i mamy przejrzysty obraz sytuacji :) Co do aktorstwa - faktycznie główny bohater w paru miejscach mógłby nieco bardziej się wysilić i pokazać więcej emocji, ale generalnie raczej OK. Miał być opanowany i zrównoważony? I taki właśnie był.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
BlackAndWhite

jak Cie denerwował to znaczy że film był świetny ludzie sami nie wiecie co piszecie. Jak film wzbudza emocje to musi być dobry szczególnie zdenerwowania:D ja nie czytałem ksiązki i powiem tez mnie denerwowały te wszytskie nie jasności ale właśnie taki on ma byc ma denerwować bo ma być nie przewidywalny i zaskakujący że kurde co sie dzieje ma byc ;d i naprawde nie oceniajcie filmu przez pryzmat ksiązki nie jestescie rezyserami i nawet nie macie pojęcia jak ciezko czytelników zadowolic. Wiec patrzcie na film jak na film a nie ksiązkową adaptację...