Młoda reżyserka teatralna Mariana Marin próbuje przeprowadzić rekonstrukcję zdobycia Odessy w 1941 r. przez rumuńską armię, która doprowadziła do zamordowania tysięcy Żydów.
Przegadane, nerwowe, inteligentne kino historyczne o tym, jak chcemy czytać i wcielać historię naszego kraju. Idźmy za Rumunami czyli lekko, ostro, dowcipnie.