Ciche Miejsce bardzo mi się podobało, ale miało swoje niedopatrzenia. Wiadomo, że NIE WSZYSTKO da się w życiu robić cicho, a w filmie pokazano, że czasem nawet zwykły upadek pionka do gry mógł przywołać potwory. Opcja, w której to patrzenie zagraża zyciu jest o wiele bardziej realistyczna. Potwory z tego filmu przychodzą do bohterów, stoją tuż obok, przemawiają do nich, ale póki na nie nie spojrzysz, to jesteś bezpieczny. Znakomita gra aktorska Sandry Bullock i duże serducho dla Malkovicha. Jedyny minut to zbyt bajkowe zakończenie, które moim zdaniem było bezsensowne, bo nawet jeśli ptaki miały ostrzegac ludzi, to wiemy, ze te powtory krążyły w tej okolicy non stop, wiec mogli co najwyzej 10 minut posiedziec na zewnatrz, a potem znowu sie chować, czyli dalej daleko od happy endu.